Pokażmy światu jak się kibicuje - Facebook Polska biało-czerwoni ?
Traktowanie w ten sposób piłkarza, który 81 razy reprezentował swój kraj, jest skandaliczne - powiedział kilka dni temu agent Rio Ferdinanda. Nie wytrzymał, gdy na miejsce kontuzjowanego stopera Chelsea Gary'ego Cahilla trener Roy Hodgson powołał Martina Kelly'ego, rezerwowego słabiutkiego w ostatnim sezonie Liverpoolu.
Gdy selekcjoner Anglików ogłaszał kadrę na ME, tłumaczył, że nie bierze Ferdinanda z "powodów piłkarskich". Nikt mu nie wierzył. Na środku obrony pewniakiem jest John Terry, który w październikowym meczu z Queens Park Rangers miał krzyknąć do brata Rio Antona: "Ty p... czarny ch...". Prokuratura oskarżyła go o rasizm, rozprawa odbędzie się 9 lipca, kilka dni po zakończeniu ME.
Hodgson, chcąc uniknąć konfliktu w kadrze, zrezygnował z Rio, co wielu się nie spodobało. Ukarany został bowiem piłkarz niewinny, a nagrodzony powołaniem ten oskarżony o rasizm. Wielkiej dyskusji jednak na Wyspach nie było.
Gdy przez kontuzję zgrupowanie opuścił defensywny pomocnik Gareth Barry, na jego miejsce przyjechał obrońca Phil Jagielka. 30-letni stoper Evertonu ma minimalne doświadczenie w meczach międzynarodowych. Afera wybuchła jednak dopiero po powołaniu dla Kelly'ego.
Ferdinand napisał na Twitterze: " Z jakich powodów???" i nikt nie miał wątpliwości, że odnosi się do wspominanych przez selekcjonera "powodów piłkarskich".
Protestowały organizacje antyrasistowskie i byli reprezentanci. "To fantastyczny piłkarz, mnóstwo widzący na boisku. W ostatnim sezonie zagrał 30 meczów w Manchesterze United, który do ostatniej kolejki walczył o mistrzostwo" - pisał Robbie Fowler. "To jeden z najlepszych obrońców w Anglii, może nawet na świecie" - zdziwiony był rozgrywający Tottenhamu Rafael van der Vaart. Cieszył się za to kolega Ferdinanda z Manchesteru United Patrice Evra. - Cieszę się, że go nie będzie, dla nas to dobra wiadomość - mówił lewy obrońca reprezentacji Francji.
Awantura wokół Ferdinanda dobiła i tak ledwie dyszące nadzieje Anglików na sukces w ME. Jeszcze zanim ogłoszono kadrę, kontuzje wyeliminowały prawego obrońcę Kyle'a Walkera, stopera Chrisa Smallinga i środkowego pomocnika Jacka Wilshere'a. Później zgrupowanie opuścili rezerwowy bramkarz John Ruddy oraz rozgrywający Frank Lampard. Micah Richards i Michael Carrick z gry w reprezentacji zrezygnowali.
Także dlatego turniej w Polsce i na Ukrainie będzie dla kibiców z Wysp wyjątkowy. Oni od zawsze widzieli w swoich piłkarzach faworytów i oczekiwali od nich triumfów. Marzyć nie przeszkadzała im maleńka gablota z medalami na wielkich imprezach. Sukcesy zespołu "Trzech Lwów" ograniczają się do dwóch półfinałów mistrzostw kontynentu, czwartego i pierwszego miejsca na świecie. Z dwóch cieszyli się, gdy byli organizatorem turnieju. Dziś piłkarze nadziei szukają... w braku nadziei. Tłumaczą, że wcześniej w osiągnięciu sukcesu przeszkadzała im presja.
Bankiet w Sukiennicach i dziwny prezent dla angielskich piłkarzy ?