Rajd Dakar 2012. Motocyklowy przekładaniec

Jeśli dziś czwartek, do wygrywa Cyril Despres - można powiedzieć po piątym etapie Rajdu Dakar z Chilecito do Fiambali. Motocykliści przejechali 337 km z czego tylko 186 km odcinka specjalnego, skróconego nad ranem z powodu deszczu. Francuz wciąż prowadzi w klasyfikacji generalnej. Dobrze poradził sobie Jacek Czachor, który był 18.

Zmienia się krajobraz, organizatorzy zmieniają trasę, ale jedno się nie zmienia. Rywalizacja toczy się wyłącznie między Despresem, a Hiszpanem Markiem Comą. Obaj motocykliści KTM octatnio zaczęli wygrywać etapy na zmianę. W środę triumfował Coma więc prawem serii w czwartek przyszła kolej na wygraną Francuza. I tak się stało. Tym razem Despres wyprzedził Comę o zaledwie 1 min. 41 s. Za to nad pozostałymi motocyklistami obaj wypracowali ponad dziesięciominutową przewagę. Nie przeszkodziło im nawet to, że w pewnym momencie obaj znacznie zboczyli z trasy na północ i musieli zawracać.

To jednak drobnostka przy kłopotach ich rywali. W czwartek za plecami Despresa i Comy najszybszy był Hiszpan Joan Barreda Bort (strata 12 min. 42 s), który był już trzeci na drugim etapie, ale w klasyfikacji generalnej zajmuje odległe miejsce. Ponad 2,5 h stracił na piaskach Fiambali Holender Frans Verhoeven, który dzień wcześniej był trzeci. Kolejne 20 min do liderów. stracił trzeci w klasyfikacji generalnej Portugalczyk Helder Rodrigues, ale utrzymał swoje miejsce.

Bardzo dobrze spisał się Jacek Czachor, który był 18. ze stratą 27 min. 56 s do Despresa. Drugi z motocyklistów Orlen Teamu, Marek Dąbrowski stracił 53 min 21 s i był 40. W klasyfikacji generalnej Czachor jest 20. a Dąbrowski 35.

Hołowczyc i nie tylko czyli Polacy na Dakarze [ZDJĘCIA]

Więcej o: