To największy kataklizm naturalny, który spotkał Polskę w ostatnich latach. Obecna powódź jest regularnie porównywana do wydarzeń z 1997 roku. Mimo wysiłku pracujących na miejscu służb nie udało się uniknąć ofiar. Ich dokładna liczba nie jest znana - panuje chaos informacyjny.
Nie każdy jest w stanie pomóc powodzianom osobiście. W całym kraju rozpoczęły się zbiórki potrzebnych materiałów. Pomóc można też, ofiarowując pieniądze. Apel do brania udziału w zweryfikowanych zbiórkach opublikowała Iga Świątek.
"To, co możemy zrobić, żeby pomóc, nie będąc na miejscu powodzi, to m.in. na miarę swoich możliwości włączyć się w zweryfikowane zbiórki finansowe lub rzeczowe. Jedna z nich: Zbiórka Polskiego Czerwonego Krzyża" - napisała na Instagramie.
"Myślami ze wszystkimi osobami dotkniętymi powodzią. I służbami oraz organizacjami, które niosą pomoc. Nie jesteście sami" - dodała polska tenisistka.
To nie pierwszy apel o pomoc dla powodzian. Wcześniej do Polaków zaapelował prezydent Andrzej Duda. - Pięknie pokazaliśmy, że potrafimy pomóc naszym sąsiadom z Ukrainy. Proszę, abyśmy teraz pomogli naszym rodakom. Wielu z nich straciło dobytek całego życia - powiedział.
Na portalu next.gazeta.pl opublikowana została lista zbiórek prowadzonych przez godne zaufania podmioty - takie jak Polska Akcja Humanitarna, Caritas, czy właśnie promowany przez Igę Świątek Polski Czerwony Krzyż. Te osoby, które chcą przekazać powodzianom żywność lub rzeczy codziennego użytku mogą się zaangażować w pomoc organizowaną przez samorządy, szkoły, kościoły, czy Ochotniczą Straż Pożarną.