W związku przypadającymi na najbliższą niedzielę wyborami parlamentarnymi publicznie głos zabierają znani celebryci oraz sportowcy. Niektórzy, tacy jak Justyna Kowalczyk-Tekieli wskazują bezpośrednio, na kogo zamierzają głosować. Z kolei Joanna Wołosz czy Katarzyna Zillmann zachęcają rodaków, by iść do urn. To też ostatnie dni, w których politycy mogą promować swoje partie i przekonywać społeczeństwo do oddania głosu. Jak się okazuje, w gronie osób starających się o miejsce w Sejmie i Senacie, są sportowcy - byli i obecni.
Do świata polityki zamierza wkroczyć m.in. Daria Michalak, a więc jedna z czołowych szczypiornistek Zagłębia Lubin, aktualnych mistrzyń Polski. Dla tej drużyny gra od 2020 roku i już zdążyła wywalczyć dwa złote i jeden srebrny medal w Superlidze. 27-latka posiada w dorobku także brązowy i srebrny medal mistrzostw Polski, ale zdobyty w barwach Pogoni Szczecin.
Regularnie występuje też w kadrze narodowej. Teraz jednak, oprócz gry w piłkę ręczną, ma zamiar poświęcić się również polityce i 15 października jej nazwisko pojawi się na listach wyborczych w Szczecinie. Będzie kandydować z ramienia Bezpartyjnych Samorządowców.
Innym sportowcem wciąż pojawiającym się na boiskach, który będzie kandydował w zbliżających się wyborach, jest piłkarz Rafał Siemaszko. Obecnie występuje w Wierzycy Pelplin, zespole z okręgówki, choć największe sukcesy święcił w barwach Arki Gdynia. Grał dla niej w latach 2010-11 oraz 2015-20 i wygrał Puchar Polski, a także dwukrotnie Superpuchar kraju, będąc jednym z bohaterów drużyny. Teraz wystartuje w wyborach z listy Koalicji Obywatelskiej.
Szczęścia w polityce po raz kolejny poszuka Jan Tomaszewski, który jest kandydatem z listy partii rządzącej. Były reprezentant Polski w piłce nożnej startował z listy PiS w Łodzi w wyborach parlamentarnych w 2011 roku i wywalczył nawet mandat poselski. Trzy lata później został wyrzucony przez Jarosława Kaczyńskiego z klubu parlamentarnego - potem próbował sił w Platformie Obywatelskiej, ale ostatecznie po latach znów wrócił do PiS-u. - Otrzymałem propozycję startu do Senatu jako kandydat PiS z Łodzi. Przyjąłem tę propozycję - mówił ostatnio.
Zostając w temacie byłych piłkarzy - w Sejmie chciałby się znaleźć także Dariusz Dziekanowski. Były zawodnik m.in. Legii Warszawa oraz reprezentacji Polski od wielu lat angażuje się w politykę. W 2015 roku próbował dostać się do Sejmu z ramienia PO, ale bez sukcesu. Teraz ponownie znajdzie się na listach tej partii.
15 października na listach wyborczych znajdą się też sportowcy, którzy już od wielu lat aktywnie działają w świecie polityki. Mowa m.in. o Danucie Dmowskiej-Andrzejuk, a więc byłej szpadzistce, mistrzyni świata i Europy. Przez 10 miesięcy była nawet ministrem sportu mianowanym przez premiera Mateusza Morawieckiego (2019-2020). W tym roku postanowiła wystartować do Sejmu z ramienia PiS.
Więcej treści sportowych na stronie głównej Gazeta.pl
W polityce od wielu lat obecni są też byli siatkarze. Mowa o Małgorzacie Niemczyk, a więc byłej reprezentantce Polski i mistrzyni Europy z 2003 roku oraz o Pawle Papke, który był nie tylko kadrowiczem, ale i prezesem Polskiego Związku Piłki Siatkowej. Oboje startują z ramienia KO, podobnie zresztą jak i Jagna Marczułajtis-Walczak, była polska snowboardzistka, trzykrotna uczestniczka zimowych igrzysk olimpijskich.