Rosjanie znów się kompromitują. Cenzura zablokowała mecz Serie A

Milan zremisował bezbramkowo z Bologną w ostatniej kolejce Serie A. W trakcie spotkania pojawiały się banery i komunikaty wspierające Ukrainę w trakcie wojny z Rosją. Z tego powodu rosyjskie telewizje nie transmitowały meczu z udziałem lidera ligi włoskiej. - Kontynuowaliśmy transmisje meczów w Rosji z celem promowania pokoju - przekazał prezes ligi, Lorenzo Casini.

Wojna w Ukrainie trwa od 24 lutego, a tamtejsze oddziały bronią się przed atakami rosyjskiego agresora. Kolejne dni wojny mijają, a końca tego dramatu wciąż nie widać. Każdego dnia rośnie liczba ofiar, wśród których nie brakuje ludności cywilnej. Wojna w Ukrainie odbija się także na sporcie, m.in. w transmitowaniu meczów przez rosyjskich nadawców.

Zobacz wideo Czy negocjacje między Zełenskim a Putinem mają sens? Ekspert wyjaśnia

Mecz Serie A nie był transmitowany w Rosji przez banery wspierające Ukrainę. "Promowanie pokoju"

Spotkanie Milanu z Bolonią było zwieńczeniem 31. kolejki Serie A. Obie drużyny ostatecznie podzieliły się punktami, a świetnymi interwencjami w trakcie meczu popisywał się Łukasz Skorupski. Tego spotkania nie oglądali jednak kibice w Rosji, ponieważ tamtejsi nadawcy zrezygnowali z transmisji przez banery i komunikaty wspierające Ukrainę. Nie brakowało także flag w barwach Ukrainy. Dodatkowo mecz rozpoczął się z pięciominutowym opóźnieniem, żeby zwrócić szczególną uwagę na wojnę.

Jak takie zdarzenia tłumaczy prezes Lega Serie A? - Postanowiliśmy kontynuować nadawanie meczów Serie A w Rosji z celem promowania pokoju, ale nie wykluczamy innego rozwiązania. Jeżeli inne ligi w Europie postanowią zmienić stanowisko, to jesteśmy gotowi rozważyć inne opcje - mówił Lorenzo Casini, cytowany przez portal rainews.it. Częściową cenzurę mieliśmy także przed meczem Juventusu z Interem. Wtedy włosko-brazylijska piosenkarka Gaia oraz Ukrainka Kateryna Pavlenko z grupy "Go A" zaśpiewały piosenkę "Imagine" autorstwa Johna Lennona i miały bransoletki w barwach Ukrainy.

To nie był jedyny przypadek cenzury w rosyjskich mediach przy okazji meczów piłkarskich. Telewizja Match TV przerwała transmisję hitowego meczu Bundesligi pomiędzy Borussią Dortmund a RB Lipsk z powodu wyświetlanych banerów wspierających Ukrainę. - Przyjmuje się, że piłka nożna jest poza polityką, ale w Bundeslidze nie przestrzegają tej zasady. Musimy przerwać transmisję z przyczyn niezależnych od nas - mówił wówczas komentator.

Więcej o:
Copyright © Agora SA