Szewczenko reaguje na skandaliczne słowa Infantino. "To wojna"

Gianni Infantino skompromitował się podczas losowania grup do mistrzostw świata w Katarze, wypowiadając się na temat wydarzeń w Ukrainie. Andrij Szewczenko skorzystał z okazji, aby odpowiedzieć prezesowi FIFA. - To wojna i ludobójstwo, a nie konflikt - stwierdził trener, cytowany przez portal sport.ua.

Inwazja wojsk rosyjskich na Ukrainę trwa już od ponad miesiąca. Rosyjskie oddziały codziennie atakują kolejne miasta, ale część z nich jest skutecznie odbijana przez Ukraińców. Podczas kongresu FIFA ukraińska federacja chciała zaprezentować fragmenty z ostrzeliwania kraju przez Rosjan, ale FIFA opublikowała samo przemówienie prezesa Andrija Pavelki. Dodatkowo Gianni Infantino nie zawiesił Rosji oraz Białorusi.

Zobacz wideo Byli reprezentanci Polski pod wrażeniem Glika. "Beton, stal. Przejdzie do historii"

Andrij Szewczenko odpowiada Gianniemu Infantino. "To ludobójstwo"

Gianni Infantino postanowił zaapelować o pokój na świecie przed ceremonią losowania grup na mistrzostwach świata w Katarze. Prezes FIFA nie wspomniał jednak ani słowem o rosyjskiej napaści na Ukrainę. - Cały świat będzie zjednoczony tu w Katarze. Nasz świat jest podzielony, jest agresywny i potrzebujemy okazji, aby ludzie byli razem. Zakończcie konflikty i wojny. Proszę, zaangażujcie się w dialog, zaangażujcie się w pokój. Chcemy, żeby był to mundial jedności i pokoju - stwierdził Infantino.

Andrij Szewczenko postanowił odpowiedzieć na słowa Gianniego Infantino na łamach portalu sport.ua. Jego stanowisko jest dużo bardziej konkretne od tego wygłoszonego przez Szwajcara. - Chcę skomentować to, co powiedział Gianni Infantino. On nazwał konfliktem to, co się dzieje w naszym kraju. Nie zgadzam się z tym. To nie jest konflikt, panie Infantino, to prawdziwa wojna i ludobójstwo narodu ukraińskiego przez Rosjan - powiedział były selekcjoner reprezentacji Ukrainy.

Wcześniej Andrij Szewczenko opowiadał, że był wstrząśnięty wydarzeniami w jego ojczyźnie i boi się o życie swojej rodziny. On sam przebywa obecnie w Londynie. - Czujesz każdą bombę, ponieważ dom się trzęsie. Taka jest teraz wojna w Ukrainie. Moja mama tam jest. Moja siostra tam jest. Mój wujek. Moja ciocia. Mój kuzyn. Moi przyjaciele. Bronimy. Walczymy. Musimy. Nie mamy wyboru - mówił Szewczenko w rozmowie z "Daily Mail".

Więcej o:
Copyright © Agora SA