Przypomnijmy: Polski Związek Motorowy zakazał startów zawodnikom z Rosji i Białorusi. Oznacza to, że nie zobaczymy ich ani w ekstralidze, ani w żadnej innej rozgrywanej na terenie naszego kraju. Niemalże takie samo stanowisko zajęła Międzynarodowa Federacja Motocyklowa (FIM), która zawiesiła licencje rosyjskich i białoruskich żużlowców przez co nie mogą oni występować m.in. w Speedway Grand Prix.
- Jeżeli ktoś jest Rosjaninem, a ma też paszport polski, jest Polakiem. Żyje w Polsce od 10 lat, płaci w Polsce podatki, Polsce zawdzięcza wszystko. Skrytykował wojnę. Więc ja się pytam: to my im nie pozwalamy uprawiać ich zawodu, który potrafią wykonywać najlepiej, w imię jakiegoś populizmu? Według mnie decyzja była podjęta szybko, bo każdy się spieszył. Trudno mi to zrozumieć - komentował kilka dni temu Zbigniew Boniek, były prezes PZPN. Więcej o zdaniu Bońka przeczytacie TUTAJ>>>
Słowa Zbigniewa Bońka nie trafiły do każdego. Nie zgadza się z nimi m.in. Władysław Komarnicki, senator RP. - Szanuję pana Bońka, ale w tym przypadku robi koszmarny błąd i niestety tylko utwierdza zakłamany obraz putinowskiej Rosji. Nie możemy udawać, że Rosja nie jest bandyckim krajem i zrzucać odpowiedzialność za wojnę tylko na Putina i kilku oligarchów. Przecież to właśnie jest cel! Niestety w Rosji wciąż jest ogromne poparcie dla zbrodniczej działalności, dlatego sankcje muszą dotknąć wszystkich obywateli tego kraju - powiedział polityk cytowany przez WP SportoweFakty.
Więcej treści sportowych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
- Cały świat znów dał się oszukać, a radziecki sposób myślenia wciąż jest w Rosji widoczny. Reżim wyprał ludziom mózgi, ale zrobił to za przyzwoleniem narodu, który chce wierzyć w te wszystkie opowieści i wciąż wiernie stoi przy swoim wodzu. To dowód na to, że sportowców i zwykłych fanów sportu też trzeba objąć ostrymi sankcjami. Moim zdaniem jedynym rozwiązaniem jest pójście wszystkich federacji sportowych na świecie w ślad za PZM i wykluczeniu rosyjskich sportowców z jakiejkolwiek rywalizacji sportowej. Wszczynając wojnę w Ukrainie, oni wykluczyli się z naszej cywilizacji i niech teraz walczą tylko między sobą - dodał Komarnicki.
W czasie, gdy PZM i FIM zawieszają rosyjskich i białoruskich żużlowców, Rosjanie proszą swoich obywateli o wsparcie. Kilka dni temu szef Federacji Motocyklowej Rosji opublikował oświadczenie, w którym zwrócił się o pomoc rosyjskim żołnierzom "biorącym udział w operacji specjalnej na terytorium Donieckiej i Ługańskiej Republik Ludowych". Obywatele mogli wpłacić pieniądze na prywatne konto przedstawiciela Federacji Sportów Motocyklowych Rosji w DNR, Siergieja Władimirowicza Szczukina. Wszystkie środki "przeznaczone zostaną przede wszystkim na zorganizowanie zakupów i dostawy leków oraz środków higieny osobistej dla żołnierzy Armii Rosyjskiej i Milicji Ludowej DNR i LNR".