Trwa wojna na Ukrainie. Rosjanie nie zamierzają kończyć rozlewu krwi i nadal sieją zniszczenie bombardując domy cywilów. Inne kraje nakładają kolejne sankcje, które mają uderzyć m.in. w rosyjską gospodarkę, a także ludzi powiązanych z Władimirem Putinem w tym rosyjskich oligarchów. Sankcje nie omijają także sportowców. Wielu rosyjskich i białoruskich zawodników zostało wyrzuconych z rywalizacji w wielu dyscyplinach. Między innymi piłkarska reprezentacja Rosji została wykluczona z baraży o mistrzostwa świata w Katarze, dzięki czemu do finału dostali się Polacy.
Najnowsze informacje ws. rosyjskiej inwazji na Ukrainę >>
Wielu Rosjan jest oburzonych tym, że sportowcy nie mogą brać udziału w zawodach przez wojnę na Ukrainie. Bronią się, że sport powinien być wolny od polityki. Ciężko jednak uwierzyć w te tłumaczenia, kiedy widzi się takie obrazki, jak na meczu bandy Ska Neftianik - Dynamo Moskwa. Tuż przed rozpoczęciem spotkania wszyscy ustawili się na lodzie w kształt litery "Z", która stała się symbolem rosyjskich wojsk napadających na Ukrainę.
Skandaliczne słowa niemieckiej deputowanej. "Te sankcje są przejawem rasizmu"
Co gorsza, teraz się okazuje, że podobną narrację stosuje również jedna z europosłanek. Kiedy kraje Unii Europejskiej wysyłają pomoc Ukraińcom i nakładają kolejne sankcje na Rosję, niemiecka deputowana Christine Anderson stwierdziła, że wykluczenie rosyjskich sportowców jest pogwałceniem praw człowieka. Teraz jej wypowiedź krąży po rosyjskich mediach.
Więcej treści sportowych znajdziesz również na Gazeta.pl
- Uważam, że prawa człowieka nie powinny być naruszane ze względu na płeć, miejsce pochodzenia, rasę, język czy poglądy religijne lub polityczne. Wymóg ten jest określony w wielu ustawach. Teraz te zasady zostały złamane. Te sankcje, które zostały nałożone na rosyjskich sportowców i przedstawicieli sektora kultury z Rosji w związku z sytuacją na Ukrainie, są przejawem rasizmu w najczystszej postaci – stwierdziła Niemka cytowana przez serwis sports.ru.
Podczas gdy rosyjscy sportowcy nie mogą startować w zawodach, ich ukraińscy rywale zaciągają się do wojska i bronią kraju. Wśród nich jest m.in. słynny bokser Ołeksandr Usyk, aktualny mistrz świata wagi ciężkiej organizacji WBA, WBO, IBF i IBO. W wojskach obrony terytorialnej służy też Wasyl Łomaczenko. Opór stawiają też oczywiście bracia Kliczko. Z kolei inni, młodzi sportowcy już nigdy nie staną do rywalizacji. W wyniku bestialskich bombardowań, za które odpowiedzialni są Rosjanie, zginęli m.in. 22-letni kickbokser Jewhen Zvonok i 16-letni mistrz Ukrainy w sambo Artem Pryimenko.
