Dożyliśmy czasów, gdy gry komputerowe są wystarczająco realistyczne, aby pomylić je z prawdziwym światem. To, co dla niektórych jest powodem do zachwytu, dla innych stanowi szansę na oszukiwanie społeczeństwa. Przekonują o tym twórcy wojskowej gry Arma 3, których produkcja jest wykorzystywana do szerzenia fake newsów dotyczących konfliktów zbrojnych.
W miniony wtorek na stronie studia Bohemia Interactive pojawił się obszerny wpis dotyczący gry Arma 3. Jej twórcy informują o świadomości, że materiały z ich gry wykorzystywane są jako fake newsy dotyczące konfliktów zbrojnych. Najwięcej z nich możemy dostrzec w obliczu aktualnych wydarzeń w Ukrainie.
Możliwość wykorzystania gry do takich celów to zasługa jej funkcjonalności. Przedstawiciele Bohemia Interactive na swojej stronie internetowej przekonują, że gra nie jest wyłącznie symulatorem wojskowym, lecz przede wszystkim unikalnym sandboxem. Ten dodatkowo jest bardzo podatny na zewnętrzne modyfikacje, przez co tworzona rozgrywka może jeszcze bardziej przypominać rzeczywistość.
Czeskie studio zdaje sobie sprawę, że materiały stworzone w ich grze są wykorzystywane jako fake newsy. Te zazwyczaj pojawiają się w mediach społecznościowych, skąd mogą zostać pochwycone przez klasyczne media lub instytucje państwowe. Jak zatem odróżnić materiał z Army 3 od rzeczywistości? Firma sugeruje zwrócić uwagę na następujące elementy:
Twórcy gry, oprócz wskazania sposobów na rozróżnienie materiału z Army 3, zwrócili się także do społeczności graczy. Proszą, aby tworzone z jej wykorzystaniem materiały nie były oznaczane prowokacyjnymi tytułami, a do tego były jasno oznaczane, że zostały wygenerowane w grze komputerowej.