Pokemony - kto nie oglądał serialu animowanego, grał w gry na Gameboya czy chociaż nie kojarzy Pikachu? W ostatnich dniach na platformę Nintendo Switch ukazała się dwie zupełnie nowe gry z omawianego cyklu, wprowadzające do uniwersum nowy region czy stworki. Fani zdecydowanie na nie czekali, wszak tytuł rozszedł się niczym świeże bułeczki.
Najnowsze gry z cyklu Pokemon o podtytułach Scarlet oraz Violet, okazały się najlepiej sprzedającymi grami w historii Nintendo. Japońska firma poinformowała o swoim sukcesie za pośrednictwem oficjalnego oświadczenia, jednocześnie wskazując konkretną liczbę sprzedanych kopii.
Łączna suma sprzedanych egzemplarzy Pokemonów Scarlet oraz Violet przekroczyła 10 milionów sztuk. Liczba to połączenie obu rodzajów gier, a także fizycznych oraz cyfrowych egzemplarzy. Spektakularny wynik został osiągnięty w zaledwie trzy dni od premiery. Dla porównania, wcześniejszy rekord sprzedanych 17,37 miliona kopii należy do Animal Crossing. Ten jednak został ustanowiony w przeciągu jedenastu dni.
Nowe gry na Switcha bez wątpienia okazały się sukcesem sprzedażowym, jak jednak jest z samą jakością rozgrywki? Opinie są zależne od tego, skąd się ich zaczerpnie. Opinie recenzentów nie pozostawiają złudzeń: Pokemon Scarlet/Violet to dobre gry, których średnia wynosi 75 punktów w skali od 1 do 100.
Inne zdanie mają jednak gracze, którzy zarzucają tytułowi koszmarną optymalizację i dużą ilość błędów. Efekt? 2.9 punktu w skali od 1 do 10. To jednak rzeczy, które być może uda poprawić się ze wprowadzanymi aktualizacjami.