Gran Turismo 7 na początku marca trafiło na konsole Playstation 5 oraz Playstation 4, oferując graczom kolejną dawkę rozrywki opartej na wyścigach samochodowych. Jak się okazuje, twórcy zadbali nie tylko o atrakcyjny gameplay. Zdecydowali się na ukrycie w niej kilku bonusów.
Interesujące sekrety przed graczami skrywa tor Mount Panorama znajdujący się w Australii. Pierwszy z easter eggów nawiązuje bezpośrednio do miejsca położenia, albowiem w grze możemy zobaczyć pocieszne torbacze - kangury. Znajdziemy ich gromadkę na jednym urywku trasy, a także chwilę później pojedynczego samotnika.
Jak się jednak okazuje, kangury to nie jedyna ciekawostka w Mount Panorama. Gracze mają bowiem okazję ujrzeć niezidentyfikowany obiekt latający, prawdziwy kosmiczny spodek. Aby wywołać jego pojawienie gracze zmuszeni są pozostać na torze ponad 10 minut. Sam pojazd nie pozostaje bezczynny, lecz porywa krowę wciągając ją na swój pokład, po czym szybko odlatuje.
Niestety, nawet najbardziej wymyślne easter eggi nie są w stanie przykryć problemów, z którymi według graczy boryka się najnowszy tytuł z serii Gran Turismo. Pomimo udanego startu w opiniach recenzentów gra jest obecnie bombardowana negatywnymi ocenami. Dodatkowo zarzuca się jej przesadne mikropłatności, zważając na fakt, że samo zagranie w tytuł jest jednoznaczne z wydatkiem kilkuset złotych.
Pozostaje mieć nadzieję, że twórcy gry wyciągną wnioski z negatywnego feedbacku i poprawią grę w nadchodzących aktualizacjach. Kto wie, może dodadzą one także kolejne sekrety, które przyciągną spojrzenie najbardziej spostrzegawczych graczy?