Przecieki to niemal jedyne źródła informacji na temat Grand Theft Auto 6. Deweloper oficjalnie milczy na temat gry, wyłącznie jednorazowo przyznając, że pracę nad jej powstaniem trwają. Nieoficjalne wiadomości napawają jednak optymizmem.
Premiera GTA 6 to mrzonka przyszłości. Nie poznaliśmy jej daty, ani nawet wcześniej zapowiedzi pracy nad tytułem, poza jednym akapitem we wpisie umieszczonym na blogu Rockstar Games. Informacje dostarczają jednak leakerzy, a ci najbardziej zaufani prześcigają się w opublikowaniu najbardziej interesujących wiadomości.
Niezwykle ciekawy post zdecydował się wrzucić na swojego Twittera Chris Klippel. To zaufany w społeczności człowiek, który zasłynął ujawnieniem trylogii Grand Theft Auto. Tym razem postanowił skupić swoje działania na znacznie bardziej interesującej części cyklu, czyli jej szóstej odsłonie.
W krótkim wpisie Klippel poinformował o rzekomym przełomie, który miał nastąpić w produkcji GTA 6. Jego osiągnięcie ma przyspieszyć wewnętrzne prace firmy nad powstającym tytułem. Dodał także, że jego zdaniem możliwa jest oficjalna zapowiedź przed końcem tego roku, jednak gry nie otrzymamy przed końcem 2024.
Inne ciekawe doniesienia na temat GTA 6 dostarczył analityk Wedbush Securities, Michael Pachter. Jego zdaniem gra nie będzie zamknięta wyłącznie w jednym mieście, lecz gracze będą mogli odwiedzić ich kilka. Mają to być między innymi Vice City, San Andreas, Los Santos oraz Londyn.
Według Pachtera prac nad grą miały rozpocząć się jeszcze w 2014 roku. Tytuł ma być niezwykle obszerny i zapewnić graczom rozrywkę na nawet 500 godzin, co wydaje się mało realne. Dodatkowo zapowiedziany został tryb sieciowy, co biorąc pod uwagę sukces GTA Online, nie powinno dziwić.