Gra z uniwersum Star Wars dopiero za sześć lat? Studio zmaga się z problemami

W przeciągu ostatnich miesięcy zrobiło się głośniej o grach osadzonych w świecie Star Wars. Jak się okazuje, jedna z nich może pojawić się bardzo późno.

Jedi Academy, Knights of the Old Republic czy Jedi Fallen Order. Gry osadzone w świecie Gwiezdnych Wojen to dawka nostalgii i dobrej zabawy. Jeden z nadchodzących tytułów z serii Star Wars może borykać się z niemałymi problemami.

Zobacz wideo TripleA Bydgoszcz - nowy turniej na polskiej scenie esportowej

Huczna zapowiedź

W grudniu minionego roku gracze sympatyzujący z serią Gwiezdnych Wojen mogli cieszyć się z zapowiedzi nowego tytułu, Star Wars: Eclipse. Upubliczniony trailer przedstawiał bohaterów znanych z serii filmów - robota C3-P0 oraz Mistrza Yodę. Krótki klip wideo spotkał się z pozytywnym odbiorem społeczności.

 

Wówczas data premiery gry nie była znana. Na bazie zaufanych przecieków można było wnioskować, że należy uzbroić się w wieloletnią cierpliwość. Popularny leaker, Tom Henderson, wskazywał wówczas, że minimalny czas oczekiwania to od trzech do czterech lat.

Tytuł trafi do graczy jeszcze później

Najnowsze informacje Hendersona opublikowane na portalu Xfire nie napawają optymizmem. Jak się okazuje, Star Wars: Eclipse zadebiutuje jeszcze później niż pierwotnie sądzono. Tym razem premierę wskazuje się nawet na 2028 rok.

Powód opóźnienia jest dość prosty. Quantic Dream, studio odpowiedzialne za produkcję tytułu, ma problem ze znalezieniem wystarczającej ilości pracowników. Ogłoszenia umieszczane na stronie przedsiębiorstwa nie przynoszą skutku, a nad tytułem po prostu nie ma kto pracować.

Nie ma ku temu wątpliwości, nad Quantic Dream zbierają się ciemne chmury. Studio ogłosiło imponującą grę bazującą na znanym uniwersum. Brak oficjalnej zapowiedzi daty daje im pewne pole do manewru, jednak sympatycy nie będą czekać w nieskończoność i wkrótce mogą przypomnieć studiu pewną zapowiedź rzuconą pod koniec 2021 roku.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.