Włosi obrażeni na Polaków. Zaniżają oceny wielkiego hitu

Mimo generalnie pozytywnego odbioru, Dying Light 2 zyskało sobie nowych przeciwników. Są nimi włoscy gracze, których sfrustrował brak pełnej wersji językowej dla ich grupy.

Twórcy Dying Light 2, po pierwszych dniach sielanki od wydania gry, trafili pod ogień krytyki rozsierdzonych fanów. Są to gracze włoscy, którzy bardzo negatywnie wypowiadają się na temat produkcji Techlandu. Powodem niezadowolenia jest...brak włoskiego dubbingu.

Zobacz wideo Tymon Smektała o grze Dying Light 2

Wersje językowe

Druga część odsłony oferuje wiele wersji językowych. 17 wariantów napisów i 11 dubbingu to wciąż imponująca liczba, gdyż w wielu produkcjach nadal stosuje się ledwie kilka języków.

Zastosowano nawet różne odmiany poszczególnych dialektów. Do dyspozycji graczy jest zarówno chiński uproszczony jak i tradycyjny. Również w przypadku portugalskiego istnieje opcja wybrania wersji języka stosowanej w Brazylii.

Więcej treści gamingowych na Gazeta.pl. 

Włosi muszą się zadowolić "jedynie" napisami. Twórcy nie zapewnili oprawy dźwiękowej w ich języku, choć przygotowano dubbing m.in. niemiecki, francuski, hiszpański czy (co dość oczywiste ze względu na kraj produkcji) polski.

Oburzenie Włochów przekroczyło pewne granice

Reakcja włoskiej społeczności graczy, na fakt pominięcia kwestii dubbingu w ich języku, była wyjątkowo obraźliwa. Użytkownicy zaczęli masowo wystawiać na portalu Metacritic negatywne recenzje dla Dying Light 2, czym szybko zaniżyli średnią ocen produkcji. Tym samym mimo przeważającej ilości zadowolonych odbiorców, gra ma obecnie punktację 6,5/10. Sami krytycy na Metacritic przyznali DL sporo wyższe notowania, a na serwisie Steam pozytywne recenzje stanowią ponad 80% ogółu. 

Komentarze Włochów są bezlitosne. Zarzucili oni twórcom ignoranckie podejście do włoskiej kultury i języka. W niejednej z opinii poszczególne osoby przyznają nawet, że gra jest bardzo dobra, przy czym zasługuje na wyższe oceny, lecz świadomie je zaniżają ze względu na swoją frustrację.

Znalazły się nawet przypadki, w których urażeni użytkownicy wypowiadali się krytycznie na temat języka polskiego w grze, sugerując, iż nie jest on tak istotny jak włoski i nikogo poza Polakami nie interesuje. 

Z wydałoby się małej sprawy nakręciła się całkiem pokaźna burza. Techland jeszcze nie ustosunkował się do sytuacji, wobec czego można jedynie spekulować w kwestii rozwiązania kłopotu. Możliwe, że włoski dubbing z czasem trafi do Dying Light 2, lecz na razie twórcy muszą w jakiś sposób cały ten problem załagodzić.

Więcej o: