Keanu Reeves uwielbia Cyberpunka 2077? Aktor jest innego zdania

Cyberpunk 2077 od czasu premiery wystarczająco dostał po głowie, teraz jednak na jaw wychodzi kolejny zaskakujący fakt - Keanu Reeves nigdy nie zagrał w grę, w której wystąpił. Jest to sprzeczne z tym, co mówił Adam Kiciński z CD Projekt RED.

Przed premierą Cyberpunka 2077 mogliśmy usłyszeć, że Keanu Reeves uwielbia tę grę. Odtwórca roli Johnny’ego Silverhanda przyznał po roku, że nie spędził w Night City ani minuty.

Zobacz wideo Zobacz pierwsze minuty Far Cry 6!

Więcej treści esportowych znajdziesz też na Gazeta.pl

„Nigdy nie grałem w Cyberpunka"

Keanu Reeves udzielił wywiadu serwisowi The Verge w ramach kampanii marketingowej zbliżającego się filmu Matrix: Zmartwychwstania, w którym aktor odgrywa główną rolę. W rozmowie poruszono jednak nie tylko wątki filmowe, a także inne działalności Kanadyjczyka.

Reevesa zapytano o gry komputerowe. Aktor odpowiedział, że nigdy nie gra w gry, nawet w Cyberpunka. Przypomnijmy, że 57-latek w produkcie od CD Projekt RED wcielił się w postać Johnny’ego Silverhanda i był jedną z głównych postaci marketingowych.

Aktor stwierdził, że widział tylko wersję demonstracyjną. Prawdziwej wersji gry nawet nie włączył, nie mówiąc już o aktywnym graniu. Może to dziwić, że Kanadyjczyk nie chciał nawet sprawdzić, jak ostatecznie prezentuje się produkt, w którym odgrywa bardzo dużą rolę.

 

Obecne informacje od Reevesa stoją w sprzeczności do tego, co jeszcze rok temu mówił Adam Kiciński. To jeden z prezesów CD Projekt RED, twórców Cyberpunka 2077. Polak w listopadzie 2020 roku stwierdził, że Keanu grał w grę, ale nigdy jej nie ukończył. Dodatkowo Kiciński stwierdził, że kanadyjski aktor „ją uwielbia". Pozostaje pytanie, kogo wersja jest prawdziwa?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.