Z rozgrywkami w sobotę pożegnało się kilka ekip, w tym m.in. Vulcan Esports Pro i R1SE Esport. W R6S na placu boju pozostali z kolei jedynie zawodnicy Project AE oraz Skillstars.
Rozpoczęliśmy drugi dzień fazy finałowej, w którym drużyny grały o możliwość powalczenia w finale o 15 tysięcy złotych. W pierwszym sobotnim spotkaniu gracze "Dr Pepper Academy" zmierzyli się z "Forsaken". Pierwsza z tych ekip starała się dotrzymać tempa rywalom, ale ostatecznie się jej to nie udało i przegrała 9:16. Na drugiej arenie było podobnie, bowiem Forsaken zwyciężyło 16:7. "Dr Pepper Academy" dostało jednak jeszcze jedną szansę, żeby dostać się do finału, bowiem spadło do dolnej części drabinki. Do tego trzeba wspomnieć, że na obu mapach towarzyszył im mentor - Minise.
W kolejnym meczu "R1SE Esport" zmierzyło się z "Vulcan Esports Pro". Stawka była wysoka, bo przegrany żegnał się z turniejem. Widać, że Neo miał duży wpływ na R1SE, bo ich gra znacznie się poprawiła. Podobny wpływ na Vulcan miał też Loord, ale jego drużyna ostatecznie przegrała 14:16 na pierwszej mapie i 10:16 na drugiej. Przyszedł więc czas na ostatnie spotkanie. R1SE zagrało w nim z "Dr Pepper Academy". Popularnie nazywane "Pepperki" ograły rywali 16:9, a później po zaciętym starciu na Vertigo zwyciężyły 16:14. Dzięki temu zapewniły sobie awans do wielkiego finału.
W Rainbow Six Siege również było ciekawie. W pierwszym meczu Project AE zmierzyło się ze Skillstars. Na Kafe Dostojevski zespół Ryby wygrał 7:5, a później zdominował rywali w "Klubie", zwyciężając 7:3. Mistrzowie Polski nie zawiedli swoich fanów, którzy oczekiwali popisu umiejętności i dobrej gry. To jednak nie był koniec turnieju dla Project AE. Te spadło bowiem do dolnej części drabinki, gdzie wygrało 2:0 z Emerytami PSR6. W niedzielę więc przyjdzie czas na rewanż.
Finały Polish Esport Cup 4 można obejrzeć na naszych dedykowanych kanałach Twitch. Mecze CS:GO obejrzysz w tym miejscu, a zmagania w Rainbow Six Siege będą transmitowane na siostrzanym kanale.