Stawka jest wysoka, bo stąd dwie najlepsze ekipy dostaną się do play-offów, gdzie będą mogły powalczyć o dużą pulę nagród i spotkać się z mentorami.
Horrendous znacznie lepsze od rywali
Pierwszym spotkaniem w drugich zamkniętych kwalifikacjach czwartej edycji Polish Esport Cup była rywalizacja "Tokyo Manji" z "Horrendous". Obie połowy były niezwykle wyrównane, w pewnym momencie mogliśmy nawet spodziewać się dogrywki w trakcie trwania pierwszej mapy, ale na koniec druga z tych ekip okazała się lepsza i zwyciężyła Mirage’a 16:13. Następną mapą tego spotkania był Nuke, który chyba na stałe zawitał w wyborach graczy w trakcie tej edycji. "Horrendous" raz jeszcze okazało się znacznie lepsze i znowu pokonało rywali - tym razem aż 16:13.
Ostatnia szansa na fazę pucharową PEC!
W kolejnym meczu "żartownisie" zagrali z "Vulcan Esports Pro". Pierwszą mapą tego zaciekłego pojedynku był Ancient. Arena stosunkowo świeża, ale już niejednokrotnie mieliśmy okazję oglądać zmagania różnych drużyn na niej. Wyrównany początek spotkania zapowiadał świetny pojedynek. Pierwsza połowa zdecydowanie należała do "Vulcan Esports Pro". Gracze tej ekipy zakończyli ją posiadając przewagę aż pięciu rund nad przeciwnikiem. Ostatecznie to "Vulcan Esports Pro" wygrało aż 16:11.
W następnej części tego spotkania mamy przyjemność oglądać mapę Inferno. Wszyscy z pewnością pamiętamy Inferno z czterema dogrywkami, które ustanowiło rekord długości spotkania w PEC. Pierwsze rundy należały do formacji "żartownisie", ale "Vulcan Esports Pro" szybko odrabiało stratę, wyrównując jeszcze w pierwszej połowie. Ostatecznie to "Vulcan Esports Pro" wygrało tę arenę i to wynikiem 16:11. Dzięki temu zagra w meczu o awans do fazy pucharowej.
Kolejne mecze w PEC 4
We wtorek czekają nas kolejne spotkania w Polish Esport Cup 4. Drużyny powalczą o awans do fazy pucharowej. Spotkania rozpoczną się o godzinie 18:00 i planowo mogą potrwać nawet do północy. Starcia tych ekip obejrzysz właśnie w tym miejscu.
