Jakub "mil3k" Milewski: PEC daje możliwość pokazania się szerszej publiczności

Obecnie trwający 4 sezon PEC jest niezwykle ciekawy i przynosi wiele emocji. Podobnie zresztą uważa Jakub "mil3k" Milewski, komentator PEC.

Milewski odpowiedział na kilka naszych pytań, zahaczyliśmy między innymi o poziom rozgrywek i ogólną formę zespołów.

Zobacz wideo

PEC 4 daje szanse młodym graczom

Podczas czwartego sezonu Polish Esport Cup dotychczas byliśmy świadkami ciekawych rywalizacji i kilku niespodzianek. To wszystko sprawia, że sama rywalizacja jest ciekawsza i daje szanse młodym graczom na pokazanie się szerszej publiczności. Podobnie uważa też Jakub "mil3k" Milewski. - Dla inspirujących zawodników jest to na pewno dobra okazja na pokazanie się szerszej publiczności. Staram się obserwować takie projekty na polskiej scenie i rozwijających się tam zawodników. Widać, że niektórzy mają okazje pokazać się w organizacjach jako szósty gracz, czy też w głównym składzie, więc takie inicjatywy działają na plus w kwestii wyłapywania nowych, młodych graczy przez organizacje - twierdzi komentator.

Więcej treści esportowych i gamingowych znajdziesz też na Gazeta.pl.

Warto tutaj też wspomnieć o mentorach, bowiem młodzi zawodnicy będą mogli się spotkać z legendami polskiej sceny. O ten temat zahaczył mil3k. - Jest to okazja dla zawodników aby nabrać doświadczenia czy też otrzymać nowe spostrzeżenia co do swojej gry. Daj to możliwość rozwijania się zawodnikom i mam nadzieję że dostaną rady które pozwolą stać im się lepszym - zauważył.

Wyrównany poziom rozgrywek w PEC 4!

- Można stwierdzić, że podczas czwartego sezonu Polish Esport Cup poziom rozgrywek jest bardzo wyrównany. Trudno tutaj wskazać najlepsze zespoły, chociaż kilka z nich wyróżnia się pod różnymi względami. Każda drużyna w jakiś sposób robi na mnie wrażenie czy to zawodnicy swoją dyspozycją indywidualną czy też teamy grą taktyczną. Jeżeli chodzi o chodzi o taktyczne rozgrywanie spotkań to w zamkniętych kwalifikacjach warto wspomnieć o Vulcan Esports Pro które w meczu w Polbit Esport nie grało może jakoś bardzo zjawiskowo czy dynamicznie a było widać że mają przygotowane mapy i starają się wszystko sobie przygotować w czasie gry - podsumował mil3k.

Czeka nas jeszcze faza pucharowa Polish Esport Cup 4, gdzie najlepsze drużyny powalczą o wysoką pulę nagród i możliwość spotkania z mentorami. Ciekawie dzieje się również w Rainbow Six Siege. PGE Turów uznawane jest za jedną ze słabszych ekip, a pomimo tego regularnie potrafi zaskakiwać. HiFi zmierzyło się właśnie z PGE i szydziło z tej drużyny. Krążyło takie powiedzenie - w życiu ważne są dwie rzeczy: Pierwsza to by nie grać w PGE Turów, druga, by nie przegrać na PGE Turów

 PGE udało się wygrać 8:7, co na pewno było sporym zaskoczeniem. Teraz jednak czas na przygotowania do kolejnych spotkań, które czekają nas na dniach.

Więcej o: