Don Kasjo zaskoczył wszystkich! "Turbo Przygłupy" w akcji

Po raz kolejny można by było powiedzieć tak blisko, a jednak tak daleko. Dzisiejszy tekst dotyczący wczorajszych wydarzeń w Polish Esport Cup 2020 "sponsoruje" zdeterminowana i waleczna drużyna, która jak nikt inny pragnie awansować do kolejnej fazy rozgrywek. No i oczywiście Don Kasjo, który wziął udział we wczorajszej rywalizacji CS:GO.

Za nami kolejny dzień emocjonujących zmagań w ramach drugiej tury Polish Esport Cup 2020 Sezon 2. Na serwerach zameldowały się ekipy między innymi ekipy CS:GO, które stoczyły wiele ciekawych pojedynków. W końcu stawka jest nie byle jaka, gramy o awans do kolejnej fazy turnieju!

Zobacz wideo

Counter Strike: Global Offensive

To co wyraźnie odróżnia turę drugą od pierwszej na tym etapie rozgrywek, to niesamowicie wyrównany i wysoki poziom drużyn. Nie ma już meczów do jednej bramki. Walka trwa od samego początku, aż do meczu finałowego. Tak też było na drodze do finału drużyny ANTYDPM, która w drugim dniu otwartych kwalifikacji spotkała i pokonała wiele drużyn, w tym bardziej utytułowaną ekipę PGE TURÓW. W finale przyszło im się zmierzyć z zaproszoną drużyna i finalistą poprzedniej tury, czyli TEAM GAMINATE.

W końcowej fazie meczu finałowego to ANTYDPM miało przewagę wygrywając wynikiem 12:11. Team GAMINATE prowadzony przez Macieja Cypryjańskiego – znanego z pracy z niezwykle utytułowaną drużyną Team Kinguin czy Illuminar – zabrał się do odrabiania strat. Zespół nie dał jednak wygrać oponentom już żadnej rundy i zameldował się w zamkniętych kwalifikacjach. Drużynie ANTYDPM ma jeszcze dwie szanse w kolejnych dniach kwalifikacji, aby uzyskać upragniony awans.

Jako ciekawostkę możemy dodać, iż do półfinału doszła drużyna znanego z walk w klatce FAME MMA Don Kasjo, czyli Turbo Przygłupy. W samym półfinale zaserwowali nam CSa na bardzo wysokim poziomie przegrywając z TEAM GAMINATE - zdecydowanym faworytem tego spotkania – wynikiem 12:16. Nasz główny komentator Mateusz ‘HAX’ Ogonowski określił ten mecz najlepszym ze wszystkich rozegranych do tej pory w otwartych kwalifikacjach.

VALORANT

W przeciwieństwie do rozgrywek CS:GO we wczorajszych eliminacjach widzieliśmy wiele meczów do jednej bramki. Większość z nich kończyła się dominacją jednej z drużyn. Wyniki do zera, jednego, czterech czy sześciu były czymś normalnym. Na uwagę zasługuje więc starcie drużyn Dzióbeńki Babci z Chakalaka. W pierwszej połowie to Dzióbeńki cieszyły się z przewagi 7:5, mimo bardzo dobrej indywidualnej gry przeciwników, chociażby WISSSSSPERa, który w rundzie dziesiątej przy pełnym wyposażeniu obu ekip zdobył ACE, pokonując wszystkich zawodników przeciwnej drużyny. Walka w drugiej połowie trwała do samego końca, lecz ostatecznie ze zwycięstwa i wygranej wynikiem 16:14 cieszyła się drużyna Chakalaka. Ostatecznie awans do fazy finałowej uzyskały ekipy Chakalaka, yomeniks, SPOCENCY i Cracked.

Tekst przygotowany przy współpracy ze współorganizatorem Actina Pact.

Masz ciekawy temat związany z esportem? Wiesz o czymś, co warto nagłośnić? Chcesz zwrócić uwagę na jakiś problem? Napisz do nas: sport.kontakt@agora.pl.

Więcej o:
Copyright © Agora SA