Najpierw miała się zacząć w maju. Później, gdy wybuchła pandemia koronawirusa, postanowiono przesunąć ją na po igrzyskach w Tokio. Ale igrzysk w tym roku nie będzie. I Ligi Narodów też nie. PZPS podał w piątek informację, której spodziewano się już od co najmniej kilku tygodni. FIVB oficjalnie zdecydowało o odwołaniu turnieju, który po przeniesieniu na przyszły rok igrzysk olimpijskich miał być jedynym dużym wydarzeniem w kalendarzu siatkarskich imprez na 2020 rok.
"Przyczyną decyzji FIVB jest globalna pandemia koronawirusa i wprowadzone w istotnej większości krajów ograniczenia uniemożliwiające przeprowadzenie sportowych zawodów, szczególnie rangi międzynarodowej. FIVB, jak i federacje krajowe – uczestnicy Ligi Narodów na bieżąco analizowali rozwój sytuacji związanej z pandemią i wspólnie doszli do wniosku, że absolutnie nie można narażać bezpieczeństwa kibiców, zawodniczek, zawodników, sztabów oraz osób zaangażowanych w organizację turniejów. To była trudna, ale niezbędna decyzja, która mamy nadzieją zostanie przyjęta ze zrozumieniem przez siatkarską rodzinę i jej sojuszników" - czytamy w komunikacie. W Polsce miały się odbyć trzy turnieje - dwa mężczyzn - 22-24 maja w Krakowie oraz 5-7 czerwca w Łodzi i jeden kobiet - 9-11 czerwca we Wrocławiu. Turnieje finałowe planowano dla mężczyzn w Turynie, a dla kobiet w Nankinie. Teraz organizatorzy mają się skupić na przyszłorocznej edycji rozgrywek. Bilety zakupione na polskie turnieje kibice będą wykorzystać w postaci voucherów na m.in. mistrzostwa Europy mężczyzn w 2021 roku.
Jak ma wyglądać reprezentacyjny sezon 2020 według FIVB? Mirosław Przedpełski, który jest członkiem zarządu federacji, przekonuje, że centrali bardzo zależy, żeby rok 2020 nie był pusty, jeśli chodzi o rywalizację drużyn narodowych.
PZPS oficjalnie poinformował także o własnych działaniach. - W porozumieniu z trenerami obydwu kadr narodowych Jackiem Nawrockim i Vitalem Heynenem aktywnie rozważamy różne warianty przebiegu tegorocznego sezonu reprezentacyjnego. Utrzymywany jest bieżący kontakt z wybranymi federacjami europejskimi. Prowadzone rozmowy mają na celu doprowadzenie do organizacji spotkań lub turniejów towarzyskich narodowych kadr żeńskich i męskich - zaznacza związek.
Ewentualne towarzyskie turnieje siatkarskich reprezentacji na pewno odbędą się nie wcześniej niż w lipcu, a nawet sierpniu. W tej chwili w krajach, które miały mniej zachorowań dopiero zaczyna się odmrażanie sportu, a w krajach z tysiącami ofiar jeszcze nie ma o tym mowy. W Polsce zgrupowanie siatkarzy ma się zacząć 1 czerwca w Spale. a siatkarek - 4 czerwca w Szczyrku. Przed wyjazdem do tych ośrodków zawodnicy i zawodniczki będą musieli przejść trwającą dwa tygodnie izolację domową. Po przyjeździe do Centralnych Ośrodków Sportu wszyscy będą badani na obecność koronawirusa. A w trakcie zgrupowania konieczne będzie przestrzeganie surowych norm sanitarnych.
Zapewne podobne obostrzenia dotyczyłyby reprezentacyjnych turniejów. FIVB zdaje sobie z tego sprawę i absolutnie nikogo nie zamierza namawiać do gry w tym roku. Ale zachęcać planuje. Zarząd federacji ma się zastanowić nad przeznaczeniem środków finansowych dla organizatorów turniejów w dobie pandemii. Na pewno nie będą to kwoty takie jak przy organizacji finałów Ligi Narodów, gdzie na sześć najlepszych ekip przypadają do podziału dwa miliony dolarów (zwycięzca bierze milion). Ale FIVB widzi, że dopiero co CEV (Europejska Konfederacja Piłki Siatkowej) przeznaczył 12 mln euro na pomoc najbardziej poszkodowanym przez pandemię, więc i FIVB chce pomóc.
Polscy siatkarze pod wodzą Vitala Heynena będą kontynuować przygotowania do przeniesionych igrzysk olimpijskich w Tokio. Do Spały wybiorą się zatem w najsilniejszym możliwym składzie wybranym przez Belga spośród zawodników, u których widzi szansę na wyjazd do Japonii. Trener, jak i zawodnicy podkreślali, że nie chcą zmarnować tego czasu. Zwłaszcza że jeśli zgrupowanie nie doszłoby do skutku, przerwa od siatkówki dla wielu z nich sięgnęłaby okresu sześciu miesięcy. PlusLiga mężczyzn, podobnie jak kobieca Tauron Liga ma przecież ruszyć 19 września.
Inaczej będzie w przypadku reprezentacji siatkarek. Po tym, jak nie udało się jej awansować na igrzyska w Tokio, plan trenera Jacka Nawrockiego sięga już 2022 roku i mistrzostw świata, których Polska będzie współorganizatorem. Szkoleniowiec chce zorganizować zgrupowanie, na którym zrobi "przegląd wojsk". Zaprosi tam wszystkie zawodniczki, które w nawet najbardziej odległej przyszłości rozważa jako ewentualne wzmocnienie reprezentacji. Ten czas ma wykorzystać na sprawdzenie ich umiejętności i wybór najlepszych, które dalej będą obserwowane i rozważane pod kątem występu na MŚ. Można się zatem spodziewać wielu nowych nazwisk.
Przeczytaj także: