Koronawirus rozprzestrzenia się po świecie, paraliżując kolejne dziedziny życia. Wpływa także na sport. Zawieszone zostały rozgrywki Serie A. Nie wiadomo, co dalej z Ligą Mistrzów, bo zakażony jest obrońca Juventusu Daniele Rugani. Tymczasem już 12 czerwca ma się rozpocząć Euro 2020. UEFA do tej pory przekonywała, że turniej wystartuje zgodnie z planem. Zdaniem hiszpańskiego dziennika "AS", to się może zmienić.
W środę WHO zdecydowało, że koronawirus może być już określany mianem pandemii. - To może zmusić UEFA do ponownego rozważenia pomysłu, by przełożyć o rok Euro 2020 - twierdzą hiszpańscy dziennikarze. Do rozpoczęcia mistrzostw Europy pozostało mniej niż 100 dni. Impreza ma się rozgrywać w 12 krajach, pierwszy mecz odbędzie się w Rzymie. Tymczasem Włochy toczą trudną walkę z wirusem i kraj został praktycznie zamknięty dla świata.
"AS" powołuje się także na swoje źródła w Hiszpańskiej Federacji Piłki Nożnej (RFEF), które twierdzą, że UEFA może zgodzić się na przełożenie turnieju na 2021 rok. Opóźnienie mistrzostw Europy pozwoliłoby dokończyć sezon klubowy 2019/2020.