Termalica przyjedzie na stadion przy ul. Reymonta jako trzecia drużyna ekstraklasy. Niecieczanie od siedmiu meczów nie przegrali, a w ostatniej kolejce zremisowali z dotychczasowym liderem - Jagiellonią Białystok.
- Wisła to trudny przeciwnik. Wiemy, że musimy zostawić na boisku dużo zdrowia i pracy. Będziemy chcieli utrzymywać się przy piłce. Wiemy, że Wisła potrafi strzelać w końcówkach i będziemy dodatkowo skoncentrowani - zaznacza Mateusz Kupczak, pomocnik Bruk-Betu.
Wisły nie lekceważy również Michniewicz. Jako trener w Krakowie po raz pierwszy wygrał dopiero w grudniu ubiegłego roku, kiedy jego Pogoń Szczecin pokonała Wisłę 1:0. Teraz chce powtórzyć ten wyczyn z Termaliką.
- Nie patrzymy w tabelę. Wisła to Wisła, ma wielu doświadczonych piłkarzy. Do tego dochodzą indywidualności. Patryk Małecki jest w życiowej formie, strzela bramki, asystuje. Czeka nas trudne spotkanie pod wieloma względami. Ale mamy też atuty, potrafimy grać w piłkę, potrafimy grać na wyjazdach. Będziemy chcieli to pokazać w Krakowie - podkreśla.
W poprzednim sezonie niecieczanie dwa razy grali przy Reymonta. Oba spotkania zremisowali. W Niecieczy przegrali z Wisłą 2:4. Początek piątkowego spotkania o godz. 20.30, relacja na krakow.sport.pl.