Espadon po próbie generalnej. Nie wygrał żadnego meczu

Do rozpoczęcia Plus Ligi pozostał tydzień. Espadon Szczecin zajął ostatnie miejsce w towarzyskim turnieju w Kozienicach.

Siatkarze Milana Simojlovicia przegrali po 1:3 z Cerradem Radom i MKS Będzin, a nawet seta nie ugrali w konfrontacji z Indykpolem AZS Olsztyn.

Wyniki były rozczarowujące, ale zespół ze Szczecina we wszystkich spotkaniach miewał momenty, które mogą napawać optymizmem przed początkiem rozgrywek. Espadon poprawił przyjęcie zagrywki. W pierwszym meczu zanotował tylko cztery błędy w tym elemencie. Nieźle wygląda też zagrywka (9 asów serwisowych z Cerradem). Podopieczni Simojlovicia ciągle zawodzą jednak przy siatce (blok, atak).

Największym wygranym turnieju jest Bartłomiej Kluth. 23-latek wskoczył do składu w drugim meczu z Indykpolem. Zdobył 13 punktów i miał 70% skuteczności w ataku. Dzięki temu Simojlovic od początku postawił na niego w zamykającym zmagania w Kozienicach starciu z MKS Będzin i atakujący po raz kolejny pokazał się z dobrej strony.

- Brakuje nam ognia w ataku. Ten element oraz proste błędy przekładające się na nieumiejętność wykorzystywania kontr zadecydowały o porażkach. Przed nami tylko trzy pełne treningi i mamy mecz z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle. Wiemy nad czym pracować, są sygnały poprawy, ale czasu jest już niewiele - ocenia II trener zespołu Michał Gogol.

Espadon Szczecin - Cerrad Czarni Radom 1:3 (22:25, 20:25, 34:32, 20:25)

Espadon (wyjściowy): Ruciak, Perłowski, Zajder, Miluszew, Borovnjak, Bratoev, Mihułka (l). Espadon Szczecin - Indykpol AZS Olsztyn 0:3 (21:25, 22:25, 24:26)

Espadon (wyjściowy): Wika, Zajder, Perłowski, Miluszew, Borovnjak, Sladecek, Murek (l).

Espadon Szczecin - MKS Będzin 1:3 (20:25, 19:25, 25:20, 18:25)

Espadon (wyjściowy): Sladecek, Ruciak, Borovnjak, Kluth, Perłowski i Zajder, Mihułka i Murek (l)

Copyright © Agora SA