Zagłębie Lubin - Cracovia - mecz o trochę uśmiechu

W Cracovii na każdym kroku zapewniają: "nie ma powodów do obaw, w końcu zaczniemy wygrywać". W sobotę drużyna trenera Jacka Zielińskiego zagra z Zagłębiem w Lubinie (godz. 20.30).

W Cracovii czekają na przełamanie, bo sezon jest naznaczony rozczarowaniami. Krakowianie rozegrali 12 meczów, ale wygrali tylko dwa. Szybko odpadli z Ligi Europy (ze Skendiją Tetowo) i Pucharu Polski (z Jagiellonią Białystok), do tego mają problemy ze skutecznością - nie strzelili gola od 259 minut.

Przy ul. Kałuży mimo wszystko nie robią z tego tragedii, tylko apelują o spokój. - To nie jest tak, że wszyscy są uśmiechnięci od ucha do ucha. Sportowa złość jest potrzebna. Ale też nikt nie chodzi z opuszczoną głową. W szatni jest mobilizacja. Potrzeba spokoju, a jestem przekonany, że w końcu odpalimy - uspokaja Zieliński.

Z porażką w PP jego zespół nie wygrał już od sześciu spotkań. Równie złą serię prowadzona przez niego Cracovia miała tylko raz - między marcem a kwietniem trzy razy przegrała i trzy razy zremisowała. Ale wtedy biła się o europejskie puchary, a dziś jej przewaga nad strefą spadkową wynosi już tylko dwa punkty.

Zieliński: - Pracujemy nad wszystkim: nad naszymi głowami, taktyką, strategią, stałymi fragmentami. Coś się nam zacięło, ale pocieszeniem jest to, że stwarzamy sobie sytuacje. W meczu z Arką w Gdyni [0:1] mieliśmy 21 strzałów, 11 celnych. Tyle że nic nie chciało wpaść do siatki.

W przeciwieństwie do Cracovii Zagłębie ostatnio zbiera dużo komplementów. Wpływ na dobre nastroje w Lubinie miało m.in. niedawne zwycięstwo z Legią w Warszawie. Zespół Piotra Stokowca jest chwalony za futbol miły dla oka, a to może zwiastować efektowny mecz.

- Zagłębie od dłuższego czasu gra bardzo solidną, ofensywną piłkę. Fajnie, kiedy jest dobre widowisko, ale nas przede wszystkim interesują punkty. To oczywiście nie znaczy, że postawimy tylko i wyłącznie na defensywę - komentuje Zieliński.

Trener od początku sezonu musi martwić się o zdrowie zawodników, choć jest lepiej, niż było. Do kadry wraca Hubert Wołąkiewicz. Indywidualne treningi rozpoczęli Diego i Anton Karaczanakow, ale jeszcze nie są gotowi do gry. Podobnie jak Paweł Jaroszyński, który też wrócił już do zajęć.

Transmisja meczu w Canal+ Sport. Relacja na krakow.sport.pl.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.