Bartosz pauzował od meczu z Koroną Kielce, kiedy musiał opuścić boisko już w 37. minucie. Zastąpił go Boban Jović. Wcześniej 20-letni piłkarz zdążył rozegrać cztery spotkania w ekstraklasie.
- Wielka satysfakcja, że mogę już wrócić. Trzeba popracować nad formą, by utrzymała się i szła w górę. Ciężko powiedzieć, jaka jest w tej chwili - zaznacza Bartosz.
Z powodu kontuzji obrońca z boku oglądał dwie ostatnie porażki Wisły - ze Śląskiem Wrocław i Jagiellonią Białystok.
- Przeżywa się to jeszcze bardziej, bo na boisku tak się tego nie odczuwa. Z boku można bardziej się zastanowić nad przebiegiem meczu. Atmosfera po tylu porażkach z pewnością nie jest dobra, ale staramy się wzajemnie wspierać i wyjść z tego bagna - podkreśla.
Oprócz Bartosza do treningów wrócił też inny kontuzjowany ostatnio piłkarz - Zdenek Ondraszek.