- Mecz był bardzo wyrównany i w każdej chwili mógł się skończyć inaczej, ale super jest wygrywać takie mecze - powiedział po tym spotkaniu zawodnik SIKT Płock.
W kolejnej rundzie stopień trudności będzie jeszcze wyższy, bo Polacy zmierzą z parą z Japonii Takuya Miki/Takashi Sanada, rozstawioną w turnieju z numerem czwartym. Pojedynek zostanie rozegrany w niedzielę. Tego samego dnia obaj polscy tenisiści rozegrają mecze singlowe drugiej rundy. Rywalem Kamila Fabisiaka będzie... Japończyk Takashi Sanada, a Tadeusz Kruszelnicki zmierzy się z Holendrem Maikelem Scheffersem.