Chcesz wiedzieć wszystko o Stali Mielec? Wejdź na RZESZOW.SPORT.PL
Stal Mielec do meczu z Chojniczanką Chojnice przystępowała po dwóch wysokich porażkach z Wigrami Suwałki (0:6) i Chrobrym Głogów (1:4). - Trzeba się pozbierać, odzyskać swój rytm i przełamać złą passę - zapowiadali przed piątkowym spotkaniem mielczanie.
Trener gości, Janusz Białek przemeblował nieco "jedenastkę" wstawiając m.in. do bramki Marka Kozioła, a w pomocy pauzującego za czerwoną kartkę Roberta Sulewskiego zastąpił Sebastian Szczepański. Od pierwszej minuty zagrali też Piotr Głowacki i w ataku Dorian Buczek.
Mielczanie rywala znali bardzo dobrze, bo już na starcie sezonu z Chojniczanką walczyli w Pucharze Polski. Wtedy lepsi okazali się zawodnicy z Chojnic, którzy pokonali Stal 2:0. Tym razem beniaminek również musiał uznać wyższość Chojniczanki. Podobnie jak przed kilkoma tygodniami stalowcy przegrali dwoma bramkami.
Gości dwukrotnie skarcił w drugiej odsłonie Andrzej Rybski. Pomocnik wynik meczu otworzył niespełna kwadrans po przerwie, kiedy w zamieszaniu pod bramką Stali z bliska trafił do siatki. Rybski dobił beniaminka w doliczonym czasie gry. Tym samym Stal zanotowała trzecią z rzędu porażkę, a czwartą w tym sezonie. Beniaminek z czterema punktami na koncie zajmuje przedostatnią pozycję na zapleczu ekstraklasy.
Bramki: Rybski (59., 90.)
Chojniczanka: Budziłek - Kosakiewicz, Markowski, Biernat, Podgórski - Zawistowski (69. Mrozik), Kryszak - Jakóbowski, Niedziela (63. Kozłowski), Rybski - Mikołajczak (79. Meschia).
Stal: Kozioł - Zalepa, Bierzało, Kiercz, Getinger - Prejs, Radulj (65. Fonfara), Szczepański, Głowacki (76. Tall) - Sobczak, Buczek (58. Marciniec).