Warmia Traveland Olsztyn w poprzednim sezonie zajęła drugie miejsce w I lidze, ustępując jedynie KS Meble Wójcik Elbląg - obecnemu beniaminkowi Superligi. Warmiacy mieli jeszcze szansę na awans grając w barażach, ale w ostatniej fazie ulegli Pogoni Szczecin. Klub próbował potem ubiegać się o tzw. dziką kartę, lecz musiał uzbierać 1,8 mln zł budżetu. Ostatecznie nawet pomoc finansowa miasta nie wystarczyła, zabrakło 350 tys. zł. Olsztynianom pozostała więc rywalizacja na zapleczu najwyższej klasy rozgrywkowej.
Podczas przygotowań doszło do wielu zawirowań w składzie zespołu. Z klubu odeszli obrotowi: Szymon Hegier (przeniósł się do Orkanu Ostróda) i Dominik Droździk (Stal Gorzów Wielkopolski). Najbardziej odczuwalna była jednak strata byłego reprezentanta Polski Daniela Żółtaka, który wybrał grę dla KS Meble Wójcik Elbląg. Na ich miejsce klub sprowadził Tomasza Fugiela z Viretu Zawiercie, Damiana Przytułę z Jezioraka Iława, Piotra Pakulskiego z Piotrkovii, Sergiusza Dworaczka z Wybrzeża Gdańsk i Piotra Dzido z olsztyńskiego Szczypiorniaka.
- Pierwsze mecze sezonu pokażą, na co nas stać - mówi Radosław Dzieniszewski, nowy kapitan Warmii Traveland. - Początkowo może nie wyglądać to idealnie, ale pamiętajmy, że wciąż zgrywamy zespół. Nowa rola w zespole mnie nie stresuje, choć na pewno wiążę się z większą odpowiedzialnością.
Kiedy Warmiakom udało już się skompletować kadrę, zespół zaczęły nękać kontuzję. W okresie przygotowań z urazami zmagali się Radosław Dzieniszewski, Michał Krawczyk, Sergiusz Dworaczek i Piotr Deptuła. Z przyczyn zawodowych w niektórych treningach nie uczestniczył Marcin Malewski, najlepszy strzelec olsztynian w poprzednim sezonie. Część przygotowań opuścił Damian Przytuła, powołany do młodzieżowej reprezentacji Polski. Najpoważniejszą kontuzję odniósł jednak Paweł Deptuła. Trener Giennadij Kamielin nie będzie mógł wystawić go do gry przynajmniej do końca roku.
Trener wraz z prezesem klubu Stanisławem Tunkiewiczem ustalili, że celem na ten sezon będzie miejsce na podium rozgrywek. Tunkiewicz nie wykluczył ponownego ubiegania się o Superligę, o ile wyniki sportowe i sytuacja finansowa będą na to pozwalać. - Zespół tworzy młodą, utalentowaną grupę - mówił na wtorkowej prezentacji zespołu Stanisław Tunkiewicz. - Miejsce na podium jest w naszym zasięgu. Zarząd ma pełne zaufanie do trenera Kamielina. Wiemy, że dzięki ciężkiej pracy doprowadzi zespół do założonego celu. Najważniejsze, aby Warmia była zespołem, który w każdym spotkaniu,,gryzie parkiet", a przeciwnicy nie wywozili punktów z Olsztyna bez wysiłku.
Giennadij Kamielin był bardzo zadowolony z okresu przygotowawczego. Trener chwalił przygotowanie kondycyjne i zaangażowanie swoich podopiecznych. Do poprawy wciąż pozostaje gra w defensywie. Drużyna latem odbyła obóz kondycyjny w Rynie, a następnie rozegrała turnieje towarzyskie w Malborku i Ostródzie. Olsztynianie spisywali się w nich z dobrej strony, zajmując odpowiednio drugie i pierwsze miejsce. Rywalami były głównie zespoły, które będą rywalizować z Warmią w I lidze.
W tym sezonie olsztynianie przystąpią do rywalizacji na zapleczu Superligi z 13. innymi drużynami. Są to: GKS Żukowo, Grunwald Poznań, Mazur Sierpc, MKS Wieluń, Nielba Wągrowiec, Orlen Wisła II Płock, Polski Cukier Pomezania Malbork, Real Astromal Leszno, Sokół Browar Kościerzyna, SMS ZPRP Gdańsk, Spójnia Gdynia, Stal Gorzów Wielkopolski i najbliższy przeciwnik - Śląsk Wrocław. Ta ostatnia drużyna najwięcej razy w historii zdobywała mistrzostwo Polski (15 razy), ale ostatni sukces odniosła w 1997 roku. W zeszłym sezonie Śląsk spadł z Superligi, wygrywająca zaledwie dwa spośród 28 meczów.
Bramkarze: Łukasz Zakreta, Mateusz Gawryś
Rozgrywający: Paweł Deptuła, Piotr Deptuła, Michał Krawczyk, Karol Królik, Damian Przytuła, Tomasz Fugiel
Skrzydłowi: Radosław Dzieniszewski, Sebastian Koledziński, Marcin Malewski
Obrotowi: Piotr Dzido, Piotr Pakulski