Dla zespołu prowadzonego przez Zygmunta Plutę był to dopiero drugi mecz w sezonie. Po porażce w pojedynku ligowym w III lidze z Ostrovią Ostrów Mazowiecka, na radomianki czekało zdecydowanie trudniejsze zadanie. W Pucharze Polski odmłodzona drużyna, musiała stawiać czoła rywalowi z ekstraligi, który do Radomia przyjechał w najsilniejszym składzie.
Mimo to do przerwy miejscowe dzielnie sobie radziły i przegrywały zaledwie 0:1. Worek z bramkami otworzył się dopiero po zmianie stron, kiedy to do bramki Zmałynia wpadło kolejnych pięć goli. Mimo wszystko szkoleniowiec Andrzej Pluta był zadowolony z postawy swoich podopiecznych. - Zwłaszcza z tej pierwszej połowy, kiedy dziewczyny pokazały się z naprawdę dobrej strony. Zagrały niezwykle walecznie - ocenił.
Co ciekawe w drużynie rywalek cały pojedynek rozegrała była kapitan Zamłynia - Wioletta Tkaczyk.
Zmałynie Radom - GOSiRKi Piaseczno 0:6 (0:1)