Skontaktuj się z nami
Nasi Partnerzy
Inne serwisy
Skontaktuj się z nami
Nasi Partnerzy
Inne serwisy
Marcin Przychodny: W tak dużym wymiarze była to pierwsza nasza akcja promocyjna. Wrocławianie mieli okazję wziąć udział w spotkaniach i treningach z gwiazdami The World Games. Poza tym mocno zaistnieliśmy w przestrzeni publicznej czy w mediach. Szczególnie było to widać na przykładzie mediów społecznościowych. Dzięki Facebookowi elementy naszej akcji promocyjnej dotarły do blisko dwóch milionów osób.
Adam Roczek: Jednak wszystko przebił finał naszej akcji "One Year To Go" na placu Wolności, na którym pojawiło się aż osiem tysięcy osób. Dla nas to niezwykle istotne, gdyż podczas The World Games na tym placu stanie Strefa Kibica, a więc "serce" całej imprezy. Poza tym w czasie akcji "One Year To Go" mogliśmy przetestować niektóre miejsca, gdzie w czasie igrzysk prowadzona będzie sportowa rywalizacja - w Hali Stulecia czy na Pergoli.
AR: - Za tydzień organizujemy następną imprezę testową - międzynarodowy turniej w unihokeju, w którym wystartują najsilniejsze reprezentacje w tej dyscyplinie, choćby mistrzowie świata Finowie. Natomiast pod koniec listopada przeprowadzimy mistrzostwa świata w ju-jitsu.
MP: - Ten rok został ogłoszony przez Departament Edukacji we wrocławskim magistracie rokiem The World Games 2017. W kilkunastu szkołach w ramach lekcji wychowania fizycznego wprowadzono zajęcia z dyscyplin przyszłorocznych igrzysk: biegu na orientację, unihokeja, futbolu amerykańskiego i korfballu. Uczniowie otrzymają także sprzęt potrzebny do uprawiania tych sportów. W niemal wszystkich przedszkolach kontynuowany będzie program "Mali wspaniali", czyli ogólnorozwojowe zajęcia dla najmłodszych z elementami sztuk walki. W ćwiczeniach bierze udział regularnie 10 tysięcy dzieci.
MP: - Dla większości sportowców z tych dyscyplin The World Games to najważniejsza impreza, o większej randze niż mistrzostwa świata w tych konkurencjach. Niektóre z nich swój początek miały na The World Games, a potem trafiały do igrzysk olimpijskich. Tak było z baseballem, taekwondo, czy siedmioosobowym rugby. A wspinaczka sportowa oraz karate dostały zaproszenia do igrzysk w Tokio w 2020 roku. Oczywiście niezwykle ważny jest też element promocji zdrowego trybu życia, ruchu. Chodzi o to, aby ludzie wstali sprzed komputerów, telewizorów i rekreacyjnie zaczęli uprawiać jakiś sport. Świetnym przykładem są choćby bule i frisbee - rodzinne sporty, które można uprawiać bez wielkich nakładów finansowych.
AR: - Dodałbym do tego trzeci niezwykle ważny element - wielka promocja Wrocławia na świecie. W historii naszego kraju nigdy jedno miasto nie przeprowadzało tak wielkiej imprezy sportowej. To przecież ponad 4 tysiące uczestników, 31 sportów i 24 obiekty. Kiedy Polska organizowała piłkarskie Euro 2012 czy mistrzostwa świata w siatkówce, wówczas rywalizacja prowadzona była w kilku miastach. Teraz w świat pójdzie przekaz, że niemal wszystko dzieje się we Wrocławiu, bo mamy jeszcze cztery inne areny na Dolnym Śląsku. Transmisje The World Games z Cali w Kolumbii pokazywały telewizje ze 120 krajów na całym świecie. Przekaz z Wrocławia będzie transmitowany także całodobowo przez kanał Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego do jeszcze większej liczby krajów.
MP: - Trzy kluczowe inwestycje na igrzyska to modernizacja Stadionu Olimpijskiego, budowa kompleksu basenowego na ul. Wejherowskiej oraz toru rolkarskiego w parku Tysiąclecia. Obiekty staną się arenami igrzysk, ale służyć mają przede wszystkim wrocławianom. Wszystkie inwestycje powinny zakończyć się na początku 2017 roku.
MP: - Przebudowa Stadionu Olimpijskiego będzie kosztować około 125 mln zł, a pływalni 68, z czego aż 23 mln zł finansuje Ministerstwo Sportu i Turystyki. Natomiast tor rolkarski powstanie za 6 mln zł. Resort sportu dokłada to niego 1,5 miliona złotych.
AR: - Chcemy, aby większość biletów była w przystępnej cenie, tak aby kibicować mogły całe rodziny. Najtańsze bilety będą kosztowały kilka złotych. Więcej trzeba będzie zapłacić za żużel czy mecze futbolu amerykańskiego z udziałem reprezentacji Stanów Zjednoczonych. Dokładnie wszystko analizujemy i kwestie cen planujemy zakończyć do końca roku. Później ruszy sprzedaż.
MP: - Hitem dla polskich widzów będą z pewnością żużel, futbol amerykański, taniec, sztuki walki, wspinaczka oraz sporty motorowodne. Niespodzianką może być unihokej, wzbudzający coraz większe zainteresowanie. Jeśli chodzi o zagranicznych kibiców, już mamy zapytania dotyczące fistballu. To sport będący połączeniem siatkówki i tenisa, bardzo popularny w krajach niemieckojęzycznych: Szwajcarii, Austrii i Niemczech.
AR: - Spodziewamy się też dużego zainteresowania korfballem. W Holandii na mecze tej konkurencji chodzi po 17 tysięcy kibiców. Kibice jeżdżą za drużyną narodową. Ale równie dobrze hitem mogą być również inne dyscypliny. W Cali, nieco nieoczekiwanie, gigantyczne zainteresowanie wzbudziło sumo. Na walki zabrakło biletów.
AR: - W centrum miasta na pl. Nowy Targ stanie specjalna ściana. Przed nią ustawimy trybuny na 1500 miejsc. Chcemy podkreślać widowiskowość wielu dyscyplin. Rywalizację w biegu na orientację poprowadzimy między innymi przez ogród zoologiczny.
MP: - To będzie turniej siedmiu par reprezentacji poszczególnych krajów. We Wrocławiu wystartują wszyscy najlepsi żużlowcy na świecie, więc ich walka zapowiada się pasjonująco.
MP: - Oczywiście decyzję w tej sprawie podejmie trener reprezentacji Polski Marek Cieślak. Maciej Janowski nie ma z urzędu przypisanego miejsca w reprezentacji, ale on konsekwentnie podkreśla, iż zrobi wszystko, aby wystartować podczas The World Games.
AR: - Otwarcie nastąpi 20 lipca 2017 roku o godz. 19 na Stadionie Miejskim. Mamy nadzieję, że podczas części oficjalnej pojawi się prezydent Andrzej Duda, który jest patronem honorowym imprezy, czy Thomas Bach, prezydent MKOl. W efektownej części artystycznej zaprezentujemy widowisko odwołujące się do dziejów Wrocławia. Natomiast galę zamknięcia igrzysk przeprowadzimy w Narodowym Forum Muzyki. Tam nastąpi między innymi przekazanie flagi miastu Birmingham z USA, gdzie przeprowadzone zostaną kolejne Igrzyska Sportów Nieolimpijskich.
MP: - Miasto zaplanowało wydanie na World Games 81 mln zł i tak prowadzimy przygotowania do imprezy, aby się w tej kwocie zmieścić.
MP: - Prowadzimy zaawansowane rozmowy z kilkunastoma potencjalnymi sponsorami. Na tym etapie, ze zrozumiałych względów, nie możemy mówić o szczegółach. Plan jest jednak taki, że naszych partnerów i sponsorów zaprezentujemy do końca tego roku.