Na trasę olimpijskiego maratonu mężczyzn w Rio de Janeiro, który kończył olimpijską rywalizację w lekkoatletyce, wybiegło trzech reprezentantów Polski - Henryk Szost z Grunwaldu Poznań, Artur Kozłowski oraz Yared Shegumo - Etiopczyk z polskim paszportem. Biegacz Grunwaldu Poznań długo był najlepszym z Polaków. Trzymał się zasadniczej grupy. Po 15 kilometrach był na 36. miejscu, a po 20 kilometrach - nawet na 33. Na 30. kilometrze zanotowano mu czas 1:35.08, co dawało mu 43. pozycję. Dalszej części biegu już nie ukończył. Przyczyny zejścia z trasy była kontuzja.
Henryk Szost startował również w biegach maratońskich w Pekinie i Londynie. W 2008 roku zajął 34. miejsce, natomiast w Londynie odniósł spory sukces - jako najlepszy z Europejczyków dobiegł na metę na dziewiątej pozycji.
Złoty medal w Rio de Janeiro wywalczył Kenijczyk Eliud Kipchoge w czasie 2:08.44, srebro - Etiopczyk Feyisa Lilesa ze stratą 1 minuty 10 sekund, a brązowy medal wywalczył Amerykanin Galen Rupp ze stratą11 sekund do biegacza z Etiopii. Pierwszym reprezentantem Europy na mecie był pochodzący z Erytrei reprezentant Szwajcarii Tadesse Abraham - na 7. pozycji, a następnie Brytyjczyk Callum Hawkins - 9.
Artur Kozłowski zajął 39. miejsce. Yared Shegumo był 128.
Wielkopolska na igrzyskach - historyczne medale i nadzieje w Rio