Trener Stali Rzeszów: Muszę tonować emocje

Stal Rzeszów udanie rozpoczęła nowy sezon. W niedzielę biało-niebiescy rozbili rezerwy Wisły Kraków 6:0 i pozostają liderem grupy 4.

Chcesz wiedzieć wszystko o Stali Rzeszów? Wejdź na RZESZOW.SPORT.PL

Z postawy zespołu w Krakowie zadowolony był trener Stali Rzeszów Marcin Wołowiec. Jego drużyna nie dała większych szans młodzieży Wisły aplikując rywalom aż sześć goli. - Jestem zadowolony z gry. Tydzień temu widziałem zespół rezerw Wisły i trzeba było tylko dotrzeć do chłopaków, aby nie zlekceważyli tego zespołu, żeby zdawali sobie sprawę, ze jest to drużyna wyszkolona i wybiegana. Wiedziałem również, że mają słabsze strony (fizyczną) i przede wszystkim brak doświadczenia. To górowało i w przekroju cały meczu dostali dziś surową lekcje. Mam nadzieję, że wyciągną z tego wnioski oraz naukę i będą jeszcze zabierali punkty naszym rywalom - powiedział za pośrednictwem oficjalnej strony Stali Rzeszów trener Marcin Wołowiec.

Biało-niebiescy znakomicie rozpoczęli sezon i rozbudzili apetyty kibiców. W dwóch meczach Stal strzeliła rywalom dziesięć bramek. Straciła tylko jedną. W środę kolejnym przeciwnikiem będzie Unia Tarnów. W tym spotkaniu rzeszowianie będą z pewnością faworytem. - Dużą rolą jest to, żeby to umieć stonować, żeby dotrzeć do zawodników, że nie co tydzień będą przeciwnicy takiego pokroju, że będziemy mogli łatwo, miło i przyjemnie kończyć mecz wygrywając trzy, cztery i więcej do zera. To jest jednak już moja rola, żeby tonować te emocje. Na każdej odprawie przedmeczowej czy pomeczowej używam słowa pokora, bo to w tej dyscyplinie jest chyba najważniejsze - przyznał szkoleniowiec Stali.

Twórz z nami Rzeszów.Sport.Pl! Dołącz do nas na Facebooku

Więcej o:
Copyright © Agora SA