BIALYSTOK.SPORT.PL NA FACEBOOKU - POLUB NAS
Przed ostatnimi spotkaniami wszystkie pary w grupie B, w której grał mikst z Polski, miały na swym koncie po jednym zwycięstwie i po jednej porażce. Tym samym sytuacja, jeżeli chodzi o awans do ćwierćfinału, była klarowna. Mikst, który wygrywa swój pojedynek w sobotę jest w ćwierćfinale.
Najpierw doszło do konfrontacji srebrnych medalistów z igrzysk w Londynie (Chen Xu/Jin Ma) z brązowymi medalistami (Joachim Fisher Nielsen/Christinna Pedersen). Pojedynek ten 2:1 wygrała para z Chin i to ona mogła cieszyć się z awansu.
Później na kort wyszedł mikst Robert Mateusiak/Nadia Zięba. Nasza para zmierzyła się z duetem z Anglii Chris Adcock/Gabrielle Adcock. Polacy pierwszego seta przegrali 18:21. Musieli więc koniecznie wygrać drugą partię aby pozostać w grze o ćwierćfinał.
Mateusiak i Zięba tego dokonali, chociaż nie bez problemów, przegrywali już 7:13 i 14:18. Potem dogonili rywali, bronili lotki meczowe i ostatecznie w drugiej odsłonie pokonali rywali 27:25. W trzeciej było już łatwiej, wygrana 21:9 i w całym meczu 2:1. Tym samym polska para z pierwszego miejsca w grupie awansowała do ćwierćfinału, a grupa ta po losowaniu była nazwana "grupą śmierci". Polacy rywalizowali z trzema parami plasującymi się w pierwszej ósemce rankingu światowego, a wygrali dwie z trzech konfrontacji. Pokonali Anglików oraz wicemistrzów olimpijskich z Londynu.
Spotkanie w ćwierćfinale odbędzie się z nocy z niedzieli na poniedziałek polskiego czasu.
