Wynik otworzyli przyjezdni, którzy w 12 minucie zaproponowali fantastyczny kontratak. Potem do głosu doszli Broniarze i za sprawą Kamila Czarneckiego i Michała Bojka objęli prowadzenie 2:1. Na nieszczęście zespołu z Radomia rywale nie zamierzali czekać tylko na łagodny wymiar kary. Jeszcze raz zaatakowali skutecznie, po raz drugi strzelając do siatki radomian.