Pogoń. Kazimierz Moskal: Kitano to największe zaskoczenie

Seiya Kitano jest w gronie nielicznych piłkarzy Pogoni Szczecin, do których kibice nie mają zastrzeżeń po pierwszych trzech meczach tego sezonu.

19-latek został najmłodszym zagranicznym debiutantem w historii klubu. Nawet trener Kazimierz Moskal nie spodziewał się, że Japończyk tak szybko wywalczy sobie pozycję mocnego rezerwowego w jego zespole.

- Kitano to dla nas największe zaskoczenie. Jeśli mam być szczery, to w naszych przedsezonowych planach raczej go nie uwzględnialiśmy - nie ukrywa Moskal. - Pojawił się jednak na treningu i na przekór pokazał, że ma w sobie to "coś". Co prawda potrzebuje jeszcze trochę czasu, żeby złapać ekstraklasowe ogranie, ale nie widać w nim bojaźni. Jego postawa to dla nas pozytywna niespodzianka.

Ofensywny zawodnik w meczu z Wisłą w Krakowie (porażka 1:2) zaliczył raptem kilka minut, ale w domowym ze Śląskiem Wrocław (0:2) biegał po murawie już przez pół godziny. Z całkiem niezłym skutkiem, ponieważ mógł zaliczyć dwie asysty.

Teraz portowców czeka maraton trzech spotkań w ciągu tygodnia. Być może Kitano na przykład w środowym starciu Pucharu Polski z Włókniarzem Kalisz wyjdzie w podstawowym składzie. Szczególnie, że kadra jest mocno skurczona (nie będzie 5 piłkarzy).

- Uważam, że wszyscy moi zawodnicy, który są zdrowi i w rytmie treningowym, są gotowi do grania od pierwszej minuty. Jeśli chodzi o sam mecz ze Śląskiem Wrocław, to doszliśmy do wniosku, że wszystkie zmiany wniosły na boisko trochę ożywienia - kończy Moskal.

Więcej o:
Copyright © Agora SA