Lech - Jagiellonia. Szkoda, że Tetteh dostał kartkę

Abdul Aziz Tetteh w meczu z Jagiellonią został ukarany żółtą kartką. Pomocnik Lecha Poznań powinien wylecieć z boiska

BIALYSTOK.SPORT.PL NA FACEBOOKU - POLUB NAS

Białostoczanie w piątek w Poznaniu wygrali 2:0. Lech powinien ten pojedynek kończyć w osłabieniu.

Tetteh już w zasadzie w pierwszej akcji meczu mocno zaatakował Konstantina Vassiljeva. Potem również grał dość ostro, ale w 27. minucie przekroczył wszelkie przepisy. Co prawda powstrzymując Fedora Cernycha najpierw trafił w piłkę, ale potem mocno w nogi zawodnika Jagiellonii. Za to przewinienie powinien wylecieć z boiska. Sędzia Paweł Raczkowski ukarał go jednak tylko żółtą kartką. I tu pojawia się kłopot. Wcześniej było bowiem tak, że jeżeli arbiter widział przewinienie w trakcie meczu to Komisja Ligi Ekstraklasy SA nie zmieniała jego decyzji. A powinna. Za piątkowy faul Tetteh nie tylko powinien zobaczyć czerwoną kartę, ale też odpocząć od gry przez kilka spotkań. Tym bardziej, że nie było to jego pierwsze podobne przewinienie. Wystarczy wspomnieć zdarzenia z poprzedniego sezonu i jego faule chociażby na Akahoshim czy Guilherme.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.