Effector odkrył karty. Sześciu nowych zawodników, a dołączy jeszcze atakujący z ligi rosyjskiej

Paweł Matys 29.07.2016 21:32

Działacze Effectora Kielce zaprezentowali nowych zawodników na oficjalnej konferencji prasowej. W gronie sześciu z nich jest m.in. wracający do Kielc Maciej Pawliński.

Ten przyjmujący grał w Kielcach już w sezonie 2011/2012. Potem reprezentował barwy AZS-u Politechniki Warszawskiej oraz MKS-u Będzin. 33-letni zawodnik zdecydował się teraz na powrót do Kielc. Oprócz niego najbardziej znaną postacią z nowych zawodników jest 23-letni przyjmujący Jakub Wachnik, ostatnio występujący w belgijskim Volley Antwerpia (na wypożyczeniu z Czarnych Radom). - Prezes Jacek Sęk był bardzo szybki w działaniach. Zadzwonił do mnie dość wcześnie i wraz z menadżerem zdecydowaliśmy się na podpisanie umowy - przyznał portalowi kielce.sport.pl Jakub Wachnik.

Trzeci z nowych przyjmujących i zdecydowanie najmłodszy z nich to Konrad Formela. Ma 21 lat, a do Kielc trafił na zasadzie wypożyczenia z Jastrzębskiego Węgla.

Za rozegranie w sezonie 2016/2017 w Effectorze oprócz Marcina Komendy będzie odpowiadał niespełna 29-letni Krzysztof Antosik. Ostatni sezon spędził w pierwszoligowym Espadonie Szczecin. - Jest doświadczony i mam nadzieję, że będzie bardzo mocno rywalizował z Marcinem o pozycję pierwszego rozgrywającego - mówi Dariusz Daszkiewicz, trener Effectora.

Do jego zespołu dołączy również dwóch środkowych. Oprócz awizowanego przez "Wyborczą" już ponad dwa miesiące temu Austriaka Petera Wohlfahrtstattera będzie to Michał Superlak, 23-letni zawodnik ostatnio reprezentujący barwy TS Victorii PWSZ Wałbrzych.

Jak ocenia letnie transfery Jacek Sęk? - Robiliśmy je z myślą, by być lepszą drużyną. I będziemy lepsi, unikniemy baraży o utrzymanie w lidze - zapowiada prezes kieleckiego klubu.

Przypomnijmy, że z Effectora odeszło kilku czołowych zawodników - Mateusz Bieniek, Andreas Takvam, Adrian Buchowski, Sławomir Jungiewicz, Sławomir Stolc czy Michał Kędzierski. - Bardzo chcieliśmy ich wszystkich zatrzymać. Niestety chyba nastąpiło zmęczenie materiału i musiało dojść do dużych zmian w składzie - dodał Sęk.

W poniedziałek na testy do Kielc ma przyjechać dwóch zagranicznych zawodników - atakujący i przyjmujący. Jeden z nich ostatnio grał w lidze rosyjskiej. - Jeśli pomyślnie zda testy medyczne i podpisze z nami umowę to mam nadzieję, że będzie bardzo ważnym ogniwem ataku - przyznaje trener Daszkiewicz.