Prezes Włókniarza Kalisz: Pogoń to wielki klub. Będzie wielkie wydarzenie

Pogoń w Pucharze Polski w końcu trafiła teoretycznie znacznie łatwiejszego rywala. W 1/16 zmierzy się z Włókniarzem 1925 Kalisz.

To zespół, który na co dzień występuje w III lidze. W nowym sezonie (reforma tego szczebla) w jednej grupie będzie grał między innymi z rezerwami Pogoni, Świtem Skolwin czy Vinetą Wolin. Na papierze portowcy nie powinni mieć więc żadnych problemów z odprawieniem kaliszan.

W wielkopolskim mieście słynącym niegdyś z produkcji fortepianów szykuje się jednak wielkie wydarzenie. Klub dekadę temu został reaktywowany po bankructwie i w końcu zaczyna coraz bardziej zaznaczać swoją obecność na piłkarskiej mapie Polski.

- Chcieliśmy wylosować zespół z ekstraklasy, jak najsilniejszy. Marzyły nam się Lech Poznań i Legia Warszawa - mówi na łamach poznan.sport.pl Norbert Gałązka, rzecznik małego klubu z Kalisza. - Trafiła się Pogoń Szczecin, z czego jesteśmy bardzo zadowoleni. To wielki klub, więc mecz będzie wielkim wydarzeniem.

Zainteresowanie z pewnością będzie ogromne, ale mecz (9, 10 albo 11 sierpnia) obejrzy tylko 550 fanów. Spotkanie odbędzie się bowiem na małym stadionie kolarskim o takiej właśnie pojemności, ponieważ obiekt Włókniarza jest w remoncie.

Kaliszanie nie mają nic do stracenia, więc z pewnością do meczu z Pogonią podejdą bez większego ciśnienia. Co roku w rozgrywkach Pucharu Polski daleko zachodzi jakaś drużyna z niższej ligi. Dwa sezony temu o krok od wielkiego finału byli Błękitni Stargard.

- Błękitni i Ostrovia pokazały w ostatnich latach, że niżej notowany klub może zajść daleko - mówi rzecznik KKS-u.

Pogoni Kalisz kojarzy się średni. To tutaj w 1981 roku portowcy przegrali w finale Pucharu Polski z Legią Warszawa. 0:1 po dogrywce, gola tracąc w 118. minucie meczu.

źródło: Okazje.info

Copyright © Agora SA