- W pierwszej połowie byliśmy zestresowani i nie w rytmie meczowym, bo gros naszych piłkarzy pierwszy raz zagrało na tym stadionie. Była trema, wiec może za dużo piłek traciliśmy. Początek drugiej połowy zagraliśmy lepiej i myślę, że trzeba szanować ten punkt. Bo graliśmy z zespołem, który na pewno będzie walczył o mistrzostwo Polski i z zespołem, który tydzień temu ograł Legię Warszawa 4:1 - powiedział Mariusz Rumak.
Były szkoleniowiec Kolejorza nie chciał odpowiedzieć na pytanie, czy poznański zespół rozwinął się od czasów jego odejścia. - Nie mnie oceniać Lecha Poznań, niech inni się wypowiadają. Lech Poznań się zmienia, ale jeszcze zostało tam kilku moich piłkarzy - powiedział.