Historia występów piłkarzy Zagłębia Lubin w europejskich pucharach jest ciekawa. W sumie na arenie międzynarodowej "Miedziowi" zaliczyli 33 mecze, na które składały się występy w: Pucharach Intertoto i UEFA oraz eliminacjach do Ligi Mistrzów. Dziewięć z tych spotkań lubinianie wygrali, 10 zremisowali, a 14 zakończyło się ich porażkami.
Podopieczni Piotra Stokowca w rewanżu ze Slavią stoją przed historyczną szansą. Jeszcze nigdy wcześniej Zagłębiu nie udało się odrobić strat i odwrócić losów rywalizacji, jeśli w pierwszym meczu poniosło porażkę. Tak było chociażby w sezonie 1990/1991, kiedy Zagłębie odpadło w I rundzie Pucharu UEFA, przegrywając dwukrotnie po 0:1 z FC Bologną, czy odpadając na tym samym etapie z AC Milanem w sezonie 1995/1996 (0:4, 1:4). Tak też zdarzyło się w sezonie 2007/2008 - wtedy Zagłębie przegrało w eliminacjach do Ligi Mistrzów ze Steauą Bukareszt (0:1, 1:2).
Teraz jednak rywal nie jest zbyt silny. W składzie Slavii brakuje tak wielkich nazwisk jak Antonio Cabrini, Massimo Bonini (którzy wtedy grali w Bologni), Roberto Baggio, Alessandro Costacurta, Paolo Maldini, Marcel Desailly, Zvonimir Boban czy George Weah (z AC Milan).
W pierwszym meczu rozegranym w Bułgarii Zagłębie miało wielkiego pecha. Brązowi medaliści poprzedniego sezonu byli zespołem lepszym - zwłaszcza w pierwszej połowie - ale Slavii wystarczyła jedna akcja, by zdobyć bramkę i wygrać pierwszy mecz.
- Jest pewien niedosyt - podkreślał napastnik "Miedziowych" Krzysztof Piątek. - Mieliśmy dużą przewagę w pierwszej połowie i stworzyliśmy sobie dobre sytuacje do strzelenia goli. Przede wszystkim ja miałem, ale zabrakło szczęścia. W drugiej połowie Slavia się mocno cofnęła, a w pierwszej na boisku było więcej miejsca - analizował po meczu w Sofii.
W obozie Zagłębia po pierwszym spotkaniu - co oczywiste - panuje ogromny niedosyt, ale piłkarze są przekonani co do własnej wartości i do rewanżu podchodzą z optymizmem.
- Jeśli wykorzystalibyśmy swoje sytuacje, to rozmawialibyśmy teraz w innych humorach - zaznaczał obrońca Zagłębia Aleksandar Todorovski. - Nadrobimy to w meczu w Lubinie. Mamy lepszy zespół, lepiej gramy w piłkę i strzelimy gola, więc awans jest sprawą otwartą - przekonuje Macedończyk.
W rewanżu Zagłębie musi odrobić jednobramkową stratę z pierwszego spotkania, a to oznacza, że by awansować do II rundy eliminacji Ligi Europy, muszą zwyciężyć różnicą przynajmniej dwóch goli. Każdy inny wynik premiuje Slavię.
Początek meczu w Lubinie w czwartek o godz. 18. Transmisja na żywo na stronie sport.tvp.pl.