Kolejny zawodnik opuszcza Koronę. Sierpina: Mieliśmy inne zdanie na temat szczegółów kontraktu

Łukasz Sierpina nie będzie w przyszłym sezonie piłkarzem kieleckiego zespołu. - We wtorek oficjalnie rozwiążę kontrakt z Koroną - potwierdza 28-letni pomocnik.

Sierpina przybył do Kielc w maju 2012 roku z pierwszoligowego wówczas KS Polkowice. - Pierwszy sezon mojego pobytu w Kielcach był na prawdę bardzo udany. Trener Ojrzyński często dawał mi szansę gry, nawet w pierwszym składzie. Do tej pory żałuję, że Korona tak go potraktowała - wspomina popularny "Sierpik". W sezonie 2012/13 rozegrał w żółto-czerwonych barwach 29 spotkań, choć tylko cztery w pełnym wymiarze czasowym. Dużo mniejsze zaufanie do jego umiejętności miał jednak następca Ojrzyńskiego. Jose Rojo Martin pozwolił mu w kolejnym sezonie na zaledwie sześć występów i tylko 233 minuty spędzone na boisku. Sam zawodnik, w porozumieniu z klubem, zdecydował się zatem na wypożyczenie do Dolcana Ząbki. Rundę wiosenną sezonu 2013/14, co prawda, może zaliczyć do udanych (3 gole), ale potem było już tylko gorzej. Przełom nastąpił w ubiegłym roku, gdy Korona zaproponowała mu przedłużenie kontraktu.

- Wiedziałem, że to będą miesiące o moje być albo nie być w Ekstraklasie. Gdybym zawiódł, kolejnej szansy pewnie bym nie dostał - podkreśla Sierpina. Ale ją wykorzystał. - Trener Brosz mi zaufał, przede wszystkim rozegrałem cały sezon i w jakimś stopniu przyczyniłem się do utrzymania Korony - dodaje.

Dlaczego zatem nie pozostanie w Kielcach na kolejny sezon? Nieoficjalnie mówiło się, że największym problemem okazały się kwestie finansowe. - To prawda, były w tym temacie rozbieżności, ale myślę, że akurat w nim byśmy się dogadali. Mieliśmy jednak inne zdanie na temat szczegółów nowego kontraktu - informuje Sierpina.

On zaproponował umowę na dwa lata, lub dwuletnią z opcją przedłużenia na kolejny rok. Klub zgodził się na kontrakt na jeden rok, z ewentualnym przedłużeniem.

Nowym pracodawcą Sierpiny ma zostać pierwszoligowe Podbeskidzie Bielsko-Biała. - Nie zaprzeczam, że rozmawiam z Podbeskidziem i w środę prawdopodobnie pojawię się u nich na treningu - zapowiada.

Więcej o:
Copyright © Agora SA