Skontaktuj się z nami
Nasi Partnerzy
Inne serwisy
Skontaktuj się z nami
Nasi Partnerzy
Inne serwisy
Ponad trzy tysiące kibiców Widzewa wyruszyło spod stadionu SMS w kierunku Placu Wolności. Pochód otwierał odkryty autobus, którym jechali piłkarze. W przemarszu wzięło udział więcej fanów niż było na meczu z Mechanikiem Radomsko. Do tych, którzy wyszli z trybun, dołączyli kibice czekający przed stadionem. Przemarsz ochrania policja. - Najgorzej było pod stadionem, teraz jest już w miarę spokojnie - oceniał jeden z funkcjonariuszy ochraniających przemarsz.
Kibice śpiewali, skandowali nazwiska działaczy i piłkarzy, bawili się, ale też rzucali petardy. W sumie jednak było spokojnie. Po drodze dołączały kolejne grupy fanów. Na skrzyżowaniu z trasą W-Z część kibiców próbowała odłączyć się od grupy i samodzielnie pójść w stronę Piotrkowskiej. Przeszkodziła im w tym policja.
Z Sienkiewicza świętujący skręcili w Narutowicza, a następnie w Piotrkowską. Tam czekali kolejni widzewiacy. Im bliżej mety, jaką jest Plac Wolności, tym jest jednak niebezpieczniej. Latają race, a nawet butelki. Jednak na Placu Wolności było już bezpiecznie. W sumie bawi się ok. 5 tys. kibiców.