Skontaktuj się z nami
Nasi Partnerzy
Inne serwisy
Skontaktuj się z nami
Nasi Partnerzy
Inne serwisy
Kiedy Górnik Zabrze awansuje do ekstraklasy? Podyskutuj na Facebooku >>
Kiedy Marcin Brosz został ogłoszony trenerem Górnika Zabrze, napisaliśmy, że jednym z jego trzech najpoważniejszych wyzwań będzie znalezienie napastnika z prawdziwego zdarzenia. Na pierwszy rzut oka zadanie średnio wymagające. Przypomnijmy jednak, że ostatnim groźnym snajperem zabrzan był Mateusz Zachara, który z Górnika odszedł półtora roku temu.
Co może zrobić Brosz? Oczywiście, najprościej byłoby kogoś sensownego sprowadzić. Sęk w tym, że skoro Górnik nie potrafił zrobić tego jako klub ekstraklasy, to tym bardziej trudno będzie mu namówić klasowego piłkarza do gry w pierwszej lidze.
Idźmy dalej: Brosz może dać kolejną szansę tym, którzy w ostatnich miesiącach zawiedli, czyli Maciejowi Korzymowi i Szymonowi Skrzypczakowi (Jose Kante nie liczymy, bo - jeśli w ogóle w Zabrzu zostanie - Brosz widzi go na innej pozycji). Z naszych informacji wynika jednak, że przynajmniej los Korzyma jest już przesądzony i za moment w Górniku już go nie będzie.
I wreszcie opcja numer trzy - Brosz może zaufać Marcinowi Urynowiczowi. Byłoby to ryzykowne, skoro w poprzednim sezonie - swoim pierwszym w seniorskiej piłce - ten 20-latek rozegrał ledwie trzy ligowe mecze (i to jeszcze na samym początku rozgrywek, bo później trapiły go kontuzje), ale...
- Nie ukrywam, że Marcin jest jednym z tych chłopaków, którzy wpisują się w naszą koncepcję budowy Górnika. Zresztą, rok temu chciałem go ściągnąć z Gwarka Zabrze do Korony Kielce - podkreśla nowy szkoleniowiec Górnika. - Bardzo na niego liczę, choć oczywiście nie ma mowy o specjalnym traktowaniu. To Marcin musi dać sygnał, że warto na niego stawiać - zastrzega Brosz.
Obserwuj autora na Twitterze - @ kkwasniewski_ >>