W poniedziałek, na pierwszym treningu po wakacyjnej przerwie, przy Bułgarskiej stawiło się tylko dziewiętnastu zawodników Lecha Poznań. Zgodnie z planem, pozostali mieli dopiero z czasem dołączać do zespołu. W czwartek w klubie mieli się zameldować Radosław Majewski i Dariusz Formella.
- Jeszcze przed podpisaniem kontraktu z Lechem miał zaplanowane swoje sprawy osobiste i wiedzieliśmy, że dołączy do nas później - tłumaczy późniejszy przyjazd Radosława Majewskiego trener Jan Urban.
Z kolei Dariusz Formella jeszcze 5 czerwca grał dla Arki Gdynia w pierwszoligowym meczu przeciwko Chrobremu Głogów (wystąpił w nim Szymon Drewniak, który po okresie wypożyczenia wróci do Poznania w poniedziałek). Potem wyjechał na urlop. - Darek już wcześniej miał wykupione wakacje i otrzymał od nas zgodę, żeby dołączyć do drużyny później - wyjaśnia szkoleniowiec Lecha Poznań.
Skrzydłowy Kolejorza spędził w trójmiejskim klubie pół roku, zagrał tam w 19 meczach i zdobył w nich sześć bramek. Miał bardzo duży udział w zdobyciu przez Arkę awansu do ekstraklasy.
Dopiero w poniedziałek do drużyny ma dołączyć Paulus Arajuuri. Gdy pozostali lechici odpoczywali, Fin grał jeszcze w reprezentacji swojego kraju - 1 czerwca przeciwko Belgii (1:1) i pięć dni później w pojedynku z innym uczestnikiem Euro 2016, Włochami (0:2).
W sobotnim sparingu z Victorią Września na pewno nie zagra nowy skrzydłowy Lecha Poznań Maciej Makuszewski. Zawodnik wypożyczony z Lechii Gdańsk dostał wolne na weekend, w trakcie którego weźmie ślub.