Sebastian Zieleniecki z Widzewa szykuje się na przyszły sezon

Piłkarz Widzewa Sebastian Zieleniecki przed rundą wiosenną doznał kontuzji kolana, która wyeliminowała go z gry do końca sezonu

Choć piłkarz czuje się już dobrze i trenuje na normalnych obrotach, nie zagra z Mechanikiem Radomsko. Trener Marcin Płuska zapowiedział, że nie ma sensu już męczyć Zielenieckiego w tym sezonie. - W tym momencie trenuję już normalnie z drużyną i przygotowuję się u Daniela Głowackiego, tak aby na czwartego lipca, kiedy rozpocznie się okres przygotowawczy, być w pełni gotowy - mówi Zieleniecki na oficjalnej stronie klubu. - Palę się do gry, brakuje mi tego. Chciałem pokazać się w ostatnim meczu, ale po rozmowach z paroma osobami, doszedłem do wniosku, że lepiej będzie jak poczekam te trzy tygodnie dłużej i czwartego lipca już na 1910 procent wejdę w okres przygotowawczy.

Przypomnijmy, że Zieleniecki miał kontrakt do końca sezonu, ale zarząd Widzewa w ciemno postanowił przedłużyć umowę z piłkarzem. Teraz obrońca będzie walczył o powrót do pierwszego składu. - Rywalizacja musi być w każdym zespole, bo bez tego żaden zawodnik ani zespół nie podnosiłby swoich umiejętności. Nie ma żadnej presji, rusza nowy sezon, każdy zaczyna od zera. Boisko zweryfikuje, kto zasługuje na pierwszą jedenastkę - zaznacza piłkarz. - W tym roku trzecia liga będzie bardzo mocna i każdy z każdym będzie mógł wygrać. Będziemy musieli zatem do każdego spotkania podchodzić tak samo, nieważne kto by przeciwko nam grał. Zapowiadają się ciekawe mecze: z ŁKS, Legią czy Jagiellonią. Te spotkania z pewnością będą cieszyły się dużą popularnością i będą niosły wyjątkowy klimat i adrenalinę. We Włoszech doświadczyłem parę spotkań, gdzie na trybunach zasiadało ponad 25 tysięcy ludzi, więc wiem z czym to się wiąże. Z chęcią to powtórzę.

Więcej na www.laczynaswidzew.pl.

źródło: Okazje.info

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.