Euro 2016. Węgry lepsze od Austrii. Tamas Kadar przeszedł do historii Lecha Poznań! [ZDJĘCIA]

Tamas Kadar został pierwszym zagranicznym piłkarzem Lecha Poznań, który zagrał w mistrzostwach Europy. W swoim pierwszym występie na Euro 2016 Węgrzy sprawili niespodziankę i pokonali 2:0 Austrię.

Lekarze węgierskiej kadry postawili na nogi Tamasa Kadara. Lechita w niedzielę doznał kontuzji kostki i jeszcze w przeddzień spotkania z Austriakami nie było wiadomo, czy będzie zdolny do gry. Ostatecznie lewy obrońca Kolejorza wyszedł w pierwszym składzie reprezentacji, która na turnieju rangi mistrzowskiej wystąpiła po raz pierwszy od mundialu w 1986 roku, a na mistrzostwa Europy wróciła po 44 latach!

Tamas Kadar spisał się bardzo dobrze: często był przy piłce, włączał się do akcji ofensywnych i dzielnie walczył w powietrzu. W 65. minucie po faulu na zawodniku Kolejorza drugą żółtą i w efekcie czerwoną kartką został ukarany Aleksandar Dragovic. Węgrom łatwiej było więc bronić sensacyjnego prowadzenia, na które wyszli zaledwie trzy minuty wcześniej za sprawą Adama Szalaia. W końcówce podwyższyli prowadzenie po świetnym kontrataku i sprytnym strzale Zoltana Stiebera w sytuacji sam na sam z bramkarzem.

Wygrana Madziarów pozwala im zacząć myśleć o wyjściu z grupy F. Za przeciwników mają w niej jeszcze Islandię i Portugalię. Na razie nie wiadomo, czy w którymkolwiek z meczów Euro zobaczymy skrzydłowego Lecha Poznań Gergo Lovrencsicsa, który ma kontuzję kolana. Gdy Węgrzy wysiadali z autokaru w Bordeaux, lechita chodził z kulami w dłoniach. Poruszał się jednak bez nich, ale wyraźnie utykał.

Bez względu na to, jak zakończy się przygoda reprezentacji Węgier we Francji, to Tamas Kadar już przeszedł do historii Lecha Poznań. Jest pierwszym obcokrajowcem z Kolejorza, który zagrał na Euro i dopiero drugim - po Rafale Murawskim - który w ogóle wystąpił na mistrzostwach Europy.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.