Zwycięską bramkę dla gospodarzy strzelił wychowanek GKS-u Oskar Stanik, który wszedł na boisko chwilę wcześniej. To jedyne trafienie w drugim występie w tym sezonie tego 19-letniego napastnika. Wcześniej zaliczył sześć minut w spotkaniu z bydgoskim Zawiszą.
Mecz w Katowicach znacznie lepiej zaczęli gospodarze, którzy zepchnęli nafciarzy do defensywy. Już w 7. minucie w potwornym zamieszaniu, przy biernej postawie płockich defensorów, gola strzelił Tomasz Zahorski.
Podopieczni trenera Marcina Kaczmarka wzięli się do pracy na kwadrans przed przerwą. I od razu pod bramką gospodarzy zaczęło robić się niebezpiecznie. Zwłaszcza za sprawą Mikołaja Lebedyńskiego, który w tym czasie stanął przed trzema dobrymi szansami. Najpierw świetną interwencją popisał się bramkarz Rafał Dobroliński, później najlepszy strzelec płockiego zespołu przestrzelił. Ale jego trzecia próba była już bezbłędna. Zdobył 14 gola w tym sezonie.
Po zmianie stron przewaga należała do gospodarzy, którzy byli bliscy podwyższenia wyniku. Kiedy wydawało się, że nic więcej w tym meczu się nie wydarzy, kapitalnym strzałem sprzed pola karnego popisał się Oskar Stanik, który zdobył gola zaledwie kilka sekund po wejściu na boisko.
Do ekstraklasy awans już wcześniej zapewnili sobie Arka Gdynia i Wisła. Płocczanie odnieśli 19 zwycięstw, zanotowali sześć remisów, doznali dziewięciu porażek. Na trzeciej pozycji sezon skończyło Zagłębie Sosnowiec.
Pierwszą ligę oprócz Dolcanu Ząbki, który wycofał się z rozgrywek, opuszczają Rozwój Katowice i GKS Bełchatów. W barażach o pozostanie na zapleczu ekstraklasy będzie walczyć MKS Kluczbork, który zajął 15. miejsce. Rywalem tego zespołu będzie Wisła Puławy. Mecze zaplanowano na 11 i 19 czerwca.
Płoccy piłkarze po krótkich urlopach wznowią treningi 16 czerwca. Sześć dni później zagrają pierwszy sparing. Ich rywalem będzie Lech Poznań.
Spotkanie zostanie rozegrane na stadionie miejskim w Płońsku.