Olieg Achrem odchodzi z Asseco Resovii!

Kapitan wicemistrzów Polski, Asseco Resovii Olieg Achrem najprawdopodobniej nie będzie już grał w Rzeszowie! Siatkarz zdecydował się kontynuować swoją karierę w zagranicznym klubie.

Chcesz wiedzieć wszystko o Asseco Resovii? Wejdź na RZESZOW.SPORT.PL

To może być koniec pięknej historii, którą napisali wspólnie Achrem i Asseco Resovia od 2009 roku, kiedy to młody białoruski przyjmujący przyszedł do Rzeszowa z greckiego Iraklisu Saloniki. Szybko stał się ulubieńcem kibiców, a od 2011 roku kapitanem zespołu trenowanego przez Andrzeja Kowala. To on wzniósł jako pierwszy puchar za mistrzostwo Polski w 2012 roku, na które kibice w Rzeszowie czekali aż 37 lat!

Fani Asseco Resovii zafundowali mu też wiele niezapomnianych chwil. Jak choćby tę z finału w sezonie 2012/2013, gdy rozciągnęli na jednym z sektorów ogromną flagę z jego podobizną i napisem "Alek - dziękujemy Ci, że jesteś Resoviakiem. Prowadź do mistrzostwa, nasz kapitanie". A ten po meczu obiecał im w rozmowie z Wyborczą, że nie odejdzie nigdy do innego polskiego klubu. I nie odchodzi. Podobno od przyszłego sezonu, Achrem grał będzie w lidze tureckiej.

Jeden z najbardziej kojarzonych z Asseco Resovią siatkarzy w ostatnich miesiącach zmagał się z poważną kontuzją. W półfinale meczu z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle w 2014 roku zerwał więzadła w kolanie i musiał poddać się operacji. Później czekała go długa rehabilitacja i ciężkie treningi, by wrócić na boisko. W tym przypadku też nie został sam, otrzymał pomoc od klubu, a także wsparcie kibiców. Gdy opuszczał na noszach halę Podpromie, blisko pięć tysięcy kibiców żegnało go brawami na stojąco. W kolejnych meczach, w trzecim secie, przy 19. punkcie, znów hala skandowała jego nazwisko i biła brawa na stojąco. To wtedy wydarzyła się ta przykra kontuzja.

Achrem otrzymał od fanów także pamiątkowy album ze słowami wsparcia, a klub kibica stworzył wielką flagę w kształcie koszulki z nr 7, z którym gra Achrem od początku swojej przygody z rzeszowskim klubem.

Powrót do zdrowia przyjmującego, który w 2011 roku otrzymał polskie obywatelstwo, był bardzo mozolny. Na boisku w meczu ligowym pojawił się po ponad 300 dniach, ale tylko na chwilę. Na stałe w wyjściowym składzie Asseco Resovii wychodził dopiero w tym sezonie, w którym to odbudował formę i wrócił do gry sprzed kontuzji.

Po zakończonym sezonie Achremowi skończył się kontrakt z rzeszowskim klubem, ale wicemistrzowie Polski zaproponowali mu nowy, choć pochodzący z Białorusi siatkarz, od przyszłego sezonu będzie występował już w PlusLidze jako obcokrajowiec. W tej ma liczyć się bowiem nie paszport, ale licencja, a Achrem wciąż gra na białoruskiej. Rozmowy obu stron trwały kilka tygodni, w te zaangażowali się także kibice, pisząc petycję do obu stron, pod którą podpisało się ok. 3 tys. osób. Achrem zmienił jednak menadżera, związał się z Georgesem Matijaseviciem z LZ-Sport Pro, który doskonale porusza się choćby po rynku tureckim. I ostatecznie właśnie tam na wylądować 33-letni siatkarz, który na stronie agencji menadżerskiej widnieje już jako gracz zajęty. Nie oznacza to jednak, że kiedyś jeszcze nie wróci do Rzeszowa. Tutaj wybudował dom, tutaj zżył się z miastem na dobre. Na razie jednak będzie szukał szczęścia gdzie indziej.

To kolejny gracz-ikona, który odchodzi z Asseco Resovii. Kilka tygodni temu rzeszowski klub nie przedłużył umowy z Krzysztofem Ignaczakiem, który grał w Rzeszowie przez 9 lat. Wcześniej z ekipy trenera Andrzeja Kowala odeszli też Bartosz Kurek, Dominik Witczak, Francuz Julien Lyneel, Amerykanin Russell Holmes i Bułgar Nikołaj Penczew, a Aleksander Śliwka został wypożyczony do AZS-u Olsztyn.

Rzeszowski klub wzmocnili Serb Marko Ivović, Kanadyjczycy Gavin Schmitt i Gordon Perrin, Francuz Thibault Rossard, Mateusz Masłowski i Bartłomiej Lemański. Wobec odejścia Achrema Asseco Resovia będzie potrzebowała też jeszcze jednego przyjmującego, ponieważ Amerykanin Thomas Jaeschke wróci do Rzeszowa dopiero na przełomie roku. Wcześniej będzie kończył studia, które przerwał, by grać w Asseco Resovii już w poprzednim sezonie.

Twórz z nami Rzeszów.Sport.Pl! Dołącz do nas na Facebooku

źródło: Okazje.info

Więcej o:
Copyright © Agora SA