Po blamażu w Gorzowie, zespół Get Well Toruń wziął srogi rewanż na rywalu z Wrocławia. W PGE Ekstralidze pokonał w niedzielę po południu na Motoarenie Betard Spartę. Gospodarze byli w imponującej formie - zarówno na starcie, jak i na dystansie. Poza zasięgiem rywali okazał się Chris Holder. Niemniej pewni byli Greg Hancock i za wyjątkiem ostatniego wyścigu Martin Vaculik. Sfinalizowanie umowy z Arturem Mroczką najwyraźniej zmotywowało Kacpra Gomólskiego, który zaliczył najlepszy występ w tym sezonie.
Wrocławianie nie mieli atutów. Na Motoarenie zaskakująco słaby był Tai Woffinden. Nijak z liderami Get Well nie mógł sobie poradzić Maciej Janowski, zaś para Tomasz Jędrzejak - Szymon Woźniak toczyła rywalizację między sobą, a nie z rywalami.
Get Well - Betard Sparta 60:30
Get Well: Vaculik 12 (3, 3, 3, 3, 0), Miedziński 7 (1, 1, 2, 3), Holder 15 (3, 3, 3, 3, 3), Gomólski 7 (2, 1, 2, 2), Hancock 10 (3, 2, 3, d, 2), Przedpełski 8 (2, 3, 0, 3), Krzyżanowski 1 (1, 0, 0)
Betard: Woffinden 6 (2, 0, 2, 1, 1), Morris 1 (d, 1, 0), Jędrzejak 4 (1, 0, 1, 2), Woźniak 1 (0, 1, 0, 0), Janowski 7 (2, 2, 0, w, 1, 2), Drabik 10 (3, 1, 2, 1, 2, 1), Dróżdż 1 (0, 1)