Warmia Olsztyn. "Sportowo jesteśmy gotowi na awans"

- Żeby zagrać w ekstraklasie, potrzeba przede wszystkim pieniędzy. Z informacji, które otrzymujemy, na tą chwilę pod względem finansów klubu nic się nie zmienia. Sportowo będziemy chcieli pokazać, że zasługujemy na awans - mówi Dominik Droździk, obrotowy Warmii Olsztyn przed spotkaniami barażowymi o ekstraklasę.

W pierwszym etapie barażów o awans do ekstraklasy, szczypiorniści Warmii Traveland Olsztyn zmierzą się z Ostrovią Ostrów Wielkopolski. Ekipa z południa Polski zajęła drugie miejsce w grupie "B" rozgrywek pierwszej ligi, ustępując tylko Piotrkowianinowi Piotrków Trybunalski, który wywalczył bezpośredni awans do najwyżej klasy rozgrywkowej w naszym kraju. Podopieczni trenera Krzysztofa Przybliskiego w tym sezonie wygrali 20 spotkań, tylko pięciokrotnie schodząc z boiska pokonanym. Początek niedzielnego spotkania w hali Urania o godz. 17, a bilety w cenie 8 złotych i 5 złotych (ulgowe).

Rozmowa z Dominikiem Droździkiem, obrotowym Warmii Olsztyn.

Mateusz Lewandowski: Przez większą część sezonu przewodziliście w ligowej tabeli, by ostatecznie zająć drugie miejsce. Jest pan zawiedziony tym, że nie udało wam dowieźć fotelu lidera do ostatniej kolejki?

Dominik Droździk: - Wciąż czujemy pewien niedosyt, lecz przed sezonem mało kto stawiał nas w roli faworytów w walce o awans do ekstraklasy. Mimo, że byliśmy blisko wygrania ligi, to uważam, że sezon powinniśmy zaliczyć do udanych.

Według pana, która porażka w końcówce sezonu zadecydowała o tym, że nie udało wam się bezpośrednio awansować do ekstraklasy?

- Pierwsze miejsce przegraliśmy tak naprawdę jedną bramką. W meczu z MKS-em Kalisz prowadziliśmy różnicą kilku bramek, by ostatecznie zremisować [26:26]. Najbardziej boli mnie jednak przegrana z Pomezanią Malbork [29:30], bowiem byliśmy blisko odniesienia zwycięstwa i przybliżenia się do ekstraklasy.

O awans będziecie musieli zatem powalczyć w barażach, a waszym pierwszym rywalem w dwumeczu będzie Ostrovia Ostrów Wielkopolski. Jak wyglądają zatem przygotowania do tego meczu?

- Do każdego przeciwnika podchodzimy w ten sam sposób, a nasze przygotowania nie różnią się niczym od poprzednich. Ekipa z Ostrowa Wielkopolskiego ma bardzo doświadczonego trenera, jakim jest Krzysztof Przybliski. Barwną postacią tego zespołu jest również Krzysztof Łyżwa, który w przeszłości występował na parkietach ekstraklasy. Mieszanka młodości z doświadczeniem może okazać się skuteczną bronią naszych rywali.

Spotkanie rewanżowe odbędzie się już w środę. Aby wywalczyć awans, w drugim etapie baraży trzeba będzie pokonać ekstraklasową Pogoń Szczecin...

- Żeby zagrać w ekstraklasie, potrzeba przede wszystkim pieniędzy. Z informacji, które otrzymujemy, na tą chwilę pod względem finansów klubu nic się nie zmienia. Sportowo będziemy chcieli pokazać, że zasługujemy na awans. Organizacyjnie wciąż jednak nie wiemy, czy zagramy w ekstraklasie.

Wasze kontrakty kończą się 31 maja, a ewentualne ostatnie spotkanie w ramach baraży zostało zaplanowane na 1 czerwca. Klub rozmawiał z wami nad przedłużeniem umów?

- Być może do naszych umów zostaną dołączone aneksy, zawierające przedłużenie umowy o jeden dzień. Nie chcemy jednak wybiegać aż tak daleko w przyszłość, bowiem najpierw musimy pokonać Ostrovię Ostrów Wielkopolski.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.